– Nie chowam żony – tłumaczył się Wiśniewski portalowi Plejada.
– Po pierwsze, ona nie ma takiej potrzeby, a po drugie, szczerze powiedziawszy, może należałoby zrobić coś inaczej, niż było do tej pory... To jest osoba, która stroni od social mediów. Czasami pokazuje swoje czarno-białe zdjęcia na Instagramie – stwierdził.
Wyznał także, że liczy na to, iż jego nowe małżeństwo przetrwa dłużej niż poprzednie. – Myślę, że mój nowy związek ma wielkie szanse na to, żeby dotrwać do końca – zapowiedział. Faktycznie, bo jakkolwiek by patrzeć, z wiekiem rosną szanse na miłość aż po grób!
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.