Jak informuje RMF FM, krakowski sąd zdecydował o areszcie dla dwóch młodych mężczyzn podejrzanych o udział w ataku na 24-latka. W ostatni weekend na krakowskim Ruczaju, przy ul. Kobierzyńskiej, mieli oni poranić ofiarę maczetami.
Zakrwawionego mężczyznę leżącego przed jednym z bloków zauważył mieszkaniec osiedla i to on wezwał służby. Sprawcy zadali mu wile ciosów, miał liczne rany cięte na nogach i plecach. Zabrano go do szpitala, na szczęście jego stan obecnie ocenia się jako dobry.
Młody mężczyzna nie chciał początkowo współpracować z policją. Śledczy przejrzeli nagrania z monitoringu i znaleźli na miejscu zdarzenia kilka przedmiotów, takich jak czapki czy zegarek.
Jak zaznaczał w rozmowie z RMF FM funkcjonariusz z krakowskiej policji, "wątek porachunków kibolskich również jest w tej sprawie badany".
Dwóch 21-latków, podejrzewanych o udział w ataku w momencie zatrzymania miało przy sobie narkotyki.
Czytaj też:
Strzelanina w bloku na Mazowszu. "Osoby, które zginęły były w trakcie rozwodu"