– Powinno być rzeczą oczywistą dla kandydatów opozycyjnych, że w drugiej turze wszyscy poprą tego kandydata opozycji, który się w tej drugiej turze znajdzie – powiedział w Polsat News Kierwiński.
Wypowiedź posła PO doprowadziła do śmiechu Winnickiego, który oświadczył, że rozbawiło go "przekonanie pana posła Kierwińskiego, że kandydaci opozycji będą popierać Rafała Trzaskowskiego".
– My w drugiej turze, podobnie jak i w pierwszej, zamierzamy popierać Krzysztofa Bosaka. Według naszych prognoz i badań którymi dysponujemy, jest w tej chwili na trzecim miejscu – przekonywał polityk Konfederacji.
Winnicki nazwał Trzaskowskiego "kłamczuszkiem". Nawiązał w ten sposób do wypowiedzi kandydata KO, który w sobotę w Sorkwitach mówił, że nie głosował "podwyższenia, ani obniżenia wieku emerytalnego", a potem w Ełku przyznał, że głosował przeciwko obniżeniu.
Zdaniem Winnickiego teraz notowania Trzaskowskiego będą spadać. – Ta jego niewiarygodność będzie wychodziła, a na wiarygodności zyskuje Krzysztof Bosak – dodał.
Czytaj też:
Trzaskowski dostał pytanie po francusku. Oto, co odpowiedział