Gowin: Hołownia otrzymał też głosy umiarkowanej prawicy

Gowin: Hołownia otrzymał też głosy umiarkowanej prawicy

Dodano: 
Jarosław Gowin
Jarosław Gowin Źródło:PAP / Łukasz Gągulski
– Nie mam wątpliwości, że w tej drugiej turze mamy do wyboru między kandydatem zdecydowanie lepszym – panem prezydentem Dudą i kandydatem zdecydowanie gorszym – Rafałem Trzaskowskim – mówi w Polsat News szef Porozumienia Jarosław Gowin.

– Nie chodzi mi tylko o to, że Andrzej Duda jest kandydatem popieranym przeze mnie, że mamy wspólne poglądy w bardzo wielu sprawach. Chodzi o interes państwa. Wybór Rafała Trzaskowskiego będzie oznaczał, że przez trzy lata będzie nieustanna wojna – stwierdził były wicepremier.

Zdaniem Gowina część wyborców Szymona Hołowni można zaliczyć do tzw. umiarkowanej prawicy. Według polityka, dla nich oddanie głosu na Trzaskowskiego w drugiej turze będzie nie do zaakceptowania: – On otrzymał też głosy takich wyborców, których nazwałbym umiarkowaną prawicą. Ci wyborcy zniechęceni i do PiS, i do Platformy, w 2019 zagłosowali na Koalicję Polską Władysława Kosiniaka-Kamysza i Pawła Kukiza. Teraz przerzucili poparcie na Szymona Hołownię. Dla nich moim zdaniem tak lewicowy polityk jak Rafał Trzaskowski jest nie do przyjęcia.

Szef Porozumienia zapewnia, że teraz obozowi rządzącemu potrzebna jest jedność i spójność. – Nie ma żadnego planu powstania partii prezydenckiej. Natomiast Polacy dzisiaj potrzebują stabilności. Tego, żeby rząd i wszystkie instytucje państwowe skoncentrowały się na dwóch celach. Na walce z epidemią i walce z jej skutkami gospodarczymi. Ratowanie miejsc pracy, ratowanie polskich firm. I teraz wybór Andrzeja Dudy daje gwarancję takiej stabilności – mówił Gowin w Polsat News.

Czytaj też:
Prezydent w Polsacie. TVN, WP i Onet odwołują debatę
Czytaj też:
"Liczby nie kłamią". Premier pokazał, jak rząd obniża podatki

Źródło: Polsat News
Czytaj także