"To się nie klei". Sztabowiec Trzaskowskiego nie potrafił wskazać źródła finansowania dodatku dla matek

"To się nie klei". Sztabowiec Trzaskowskiego nie potrafił wskazać źródła finansowania dodatku dla matek

Dodano: 
Michał Gramatyka był gościem Marcina Zaborskiego
Michał Gramatyka był gościem Marcina Zaborskiego Źródło:RMF24
Poseł KO, a jednocześnie członek sztabu Rafała Trzaskowskiego, Michał Gramtyka, był gościem RMF FM. Na początku rozmowy dziennikarz pytał go o propozycję kandydata KO, czyli 200 zł za każde dziecko dla kobiet na emeryturze.

– Czy pan lubi, kiedy politycy składają obietnice, ale nie sprawdzają, czy nas na to stać, ile to będzie kosztowało? – zapytał sztabowca Rafała Trzaskowskiego prowadzący rozmowę red. Marcin Zaborski. – Ja generalnie nie lubię obietnic, które są obietnicami bez pokrycia, ale krzyczę razem ze wszystkimi, którzy krzyczą "mamy dość" – wskazał Gramatyka.

– Rafał Trzaskowski rzuca: 200 zł do emerytury dla matek za każde dziecko, a chwilę później przyznaje, że to nie jest policzone. "W tej chwili będę badał sytuację finansową. Gdyby chcieć wprowadzić tej projekt już od dziś, on byłby bardzo kosztowny" – dziennikarz przywołał słowa kandydata KO.

– To jest policzone. To jest koszt mniej więcej odpowiadający programowi 500 Plus, mniej więcej 40 mld zł. Natomiast najprawdopodobniej pan prezydent miał na myśli to, że dzisiaj nie znamy realnego stanu finansów państwa – odpowiedział poseł KO.

– No tak, no to można mówić, że nie wiemy, jak wyglądają finanse państwa, jest dziura gigantyczna, a z drugiej strony proponować wydatek na 40 mld zł. Klei się to – dopytywał red. Zaborski. Gramatyka odparł: – Myślę, że tak. Ja uważam, że te pieniądze są do pozyskania, wystarczy przestać wydawać pieniądze na prawo i lewo, przestać szastać pieniędzmi na jakieś nietrafione inwestycje. Chociażby elektrownia w Ostrołęce pochłonęła 2 mld zł (...) Rząd PiS obiecuje jakie gigantyczne inwestycje, nie wiadomo, czy komukolwiek potrzebne, wydaje na to pieniądze.

– To panie pośle konkretnie, od kiedy taki dodatek miałby funkcjonować? – zapytał dziennikarz. – Jeżeli poznamy autentyczny obraz finansów państwa (...) to wtedy pokażemy, gdzie jest źródło pokrycia – zapewniał polityk. Michał Gramatyka nie potrafił wskazać, czy propozycja Rafała Trzaskowskiego miałaby dotyczyć obecnych emerytek czy kobiet, które dopiero przejdą na emeryturę.

Czytaj też:
Premier podjął decyzję o wprowadzeniu drugiego stopnia alarmowego
Czytaj też:
Kaczyński: My chcemy być wielkim europejskim narodem, oni tego nie chcą

Źródło: RMF FM
Czytaj także