Kosiniak-Kamysz pogratulował również prezydentowi Andrzejowi Dudzie wygranej w wyborach prezydenckich. Stwierdził jednak, że to zwycięstwo dobitnie pokazuje jak bardzo podzielone jest polskie społeczeństwo.
W czasie rozmowy poruszono również kwestię protestów wyborczych oraz prób podważenia wyników niedzielnych wyborów. Zdaniem lidera Ludowców, nie ma takiego niebezpieczeństwa, aby jakaś siła polityczna w kraju próbowała obalić wynik wyborczej decyzji Polaków.
– Nikt nie zgłasza takich naruszeń, które by mogły odwrócić wynik rozstrzygnięcia – powiedział.
Kosiniak-Kamysz odniósł się także do zarzutów Pawła Kukiza dotyczących współpracy między PSL a Kukiz'15. Stwierdził, że nigdy nie będzie podejmował żadnych działań, które mogłyby skutkować ograniczeniem odrębności podmiotów tworzących Koalicję Polską. Ponadto, mówiąc o przyszłości partii, zadeklarował, że poprze projekty ustaw przedstawionych przez rząd, jeśli będą one "dobre".
Lider PSL stwierdził także, że wynik wyborów prezydenckich mógłby być zupełnie inny, gdyby odbyły się one w maju. Jak wskazuje, ówczesne poparcie dla jego kandydatury było znacznie wyższe i gdyby wtedy otrzymał on wsparcie od całego obozu opozycji, to losy kampanii prezydenckiej mogłyby potoczyć się zupełnie inaczej.
twitterCzytaj też:
Prezydent Andrzej Duda padł ofiarą żartu. "Sprawą zajmują się służby"