Marszałek Sejmu rozważa dymisję wiceprezesa NIK? "Muszę mieć opinię komisji"

Marszałek Sejmu rozważa dymisję wiceprezesa NIK? "Muszę mieć opinię komisji"

Dodano: 
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek Źródło: PAP / Wojciech Olkuśnik
Prezes NIK domaga się odwołania wiceprezesa Tadeusza Dziuby. Do sprawy odniosła się marszałek Sejmu Elżbieta Witek.

– Mamy wniosek pana prezesa Banasia, ale przed chwileczką otrzymałam także pismo od pana wiceprezesa Dziuby – poinformowała na konferencji prasowej marszałek Sejmu Elżbieta Witek.

– Trzeba sprawę przeanalizować, zobaczę jaka jest jedna strona i druga strona, i przekazać do do komisji, żeby komisja się tym zajęła i to zbadała. I wtedy podejmę decyzję. Muszę mieć opinie komisji – podkreślała.

– Ja w tej chwili nie umiem rozstrzygnąć, bo to jest tylko pismo pana prezesa Banasia. Być może będzie musiało dojść do jakiegoś spotkania. Na razie jeszcze tego nie wykluczam, ale też nie potwierdzam, że takie spotkanie się odbędzie – zaznaczała.

Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu prezes NIK Marian Banaś złożył zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Tadeusza Dziubę. "Stojąc na straży niezależności kontrolerów NIK Prezes Marian Banaś skierował do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa z Art. 231 KK przez wiceprezesa Tadeusza Dziubę i wystąpił do Marszałek Sejmu z wnioskiem o jego odwołanie" – informował NIK w komunikacie.

Jak donosi dzisiaj RMF FM, Prawo i Sprawiedliwość blokuje w Sejmie ujawnienie przez prezesa Najwyższej Izby Kontroli wyników audytu wewnętrznego izby, który mówi o m.in. nieracjonalnych wydatkach dokonywanych także przez wiceprezesów Izby z nadania PiS. Rozgłośnia informuje o kolejnej odsłonie wojny pomiędzy partią rządzącą a Marianem Banasiem.

Czytaj też:
"PiS blokuje ujawnienie niekorzystnego audytu". Banaś chciał go przedstawić jeszcze przed wyborami
Czytaj też:
Marian Banaś odsunął wiceprezesa NIK
Czytaj też:
Banaś zawiadamia prokuraturę ws. wiceprezesa NIK. Chce też jego odwołania

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także