Dzisiaj rano zakończył się unijny szczyt poświęcony negocjacjom dot. budżetu i funduszu odbudowy po epidemii koronawirusa. Negocjacje przywódców państw unijnych trwały od piątku.
– Polska jest wielkim beneficjentem dzisiejszych negocjacji. Dzisiaj naszym największym zadaniem i wyzwaniem jest to, byśmy te środki potrafili bardzo dobrze zainwestować. Przed nami spotkania międzyresortowe, byśmy mogli je dobrze dystrybuować – mówiła wicepremier.
Emilewicz podkreśliła, że najistotniejsza jest informacja do Europejczyków, że udało się przezwyciężyć szereg kryzysów, które groziły UE, a które były związane z brakiem uzgodnienia budżetu europejskiego oraz funduszu odbudowy. – Dzisiaj wszyscy Polacy oraz umęczeni pandemią Europejczycy potrzebowali tych konkluzji, abyśmy mogli wejść na ścieżkę wzrostu – mówiła.
– Wynegocjowany kontrakt jest niezwykle korzystny dla Polski, to nieco ponad 160 mld euro. Porównajmy z poprzednią perspektywą gdzie było 104 mld. W ostatniej rundzie negocjacyjnej premier wynegocjował 600 mln euro dla mniej zamożnych regionów – mówiła Emilewicz. Zdaniem polityk Polska otrzymała "dużą porcję sterydów dla naszej gospodarki".
Wicepremier podkreślała, że nowe środki mają być przekazane m.in. na infrastrukturę krajową, jak i lokalną, transformację energetyczną, modernizację miast.
– Polska tworzy wspólnotę UE na równych prawach, nasze członkostwo jest niezwykle istotnym elementem w rozwoju Europy. Ten efekt negocjacyjny pokazuje, że jesteśmy tymi, którzy kształtują przyszłość kierunku, w którym będzie rozwijać się Europa – stwierdziła.