Wiceszef MSZ: Nie ma żadnego mechanizmu praworządności

Wiceszef MSZ: Nie ma żadnego mechanizmu praworządności

Dodano: 
Wiceszef MSZ Paweł Jabłoński
Wiceszef MSZ Paweł JabłońskiŹródło:PAP / Aleksander Koźmiński
Nie ma żadnego mechanizmu praworządności, tylko jest mechanizm ochrony finansowego interesu UE – powiedział o wynikach unijnego szczytu wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński.

We wtorek, po czterech dniach trudnych negocjacji, europejscy liderzy osiągnęli porozumienie w sprawie unijnego budżetu na lata 2021–2027 i funduszu odbudowy. Polska ma otrzymać w sumie ok. 750 mld zł. Po zakończeniu szczytu pojawiły się sprzeczne informacje na temat powiązania wypłaty środków UE z przestrzeganiem praworządności.

Wiceszef MSZ Paweł Jabłoński pytany o tę sprawę w TVP Info, powiedział, że "nie ma żadnego mechanizmu praworządności, tylko jest mechanizm ochrony finansowego interesu UE".

– W pierwszych propozycjach przed szczytem był zapis, że ma być mechanizm związany stricte z przestrzeganiem praworządności. On - zgodnie z projektami - miałby być wprowadzony decyzją KE i następnie państwo, które zostałoby tym sankcjom poddane, mogłoby tę decyzję zablokować, jeśli zebrałoby odwróconą większość kwalifikowaną: 22 państwa blokujące decyzję komisji – wyjaśnił.

Dodał, że w wyniku dalszych negocjacji ta propozycja została zmieniona na większość kwalifikowaną. – To musi być zaakceptowane przez 22 państwa, by weszło w życie – tłumaczył.

Jabłoński oświadczył, że premier Mateusz Morawiecki walczył o jeszcze jeden warunek – "akceptację całego mechanizmu przez Radę Europejską, która decyduje na zasadzie konsensusu, jednomyślności".

Według wiceministra zaakceptowanie jakichkolwiek rozwiązań z tego mechanizmu musi nastąpić w wyniku decyzji RE. – Rada Europejska działa na zasadzie konsensusu, nie ma tutaj żadnych wyłączeń, wyjątków – podkreślił.

Czytaj też:
Kaleta: Ufamy premierowi, ale sygnały są niepokojące

Źródło: TVP Info
Czytaj także