Warzecha: Tusk zrzuca ludzi z wozu w sposób bezwzględny

Warzecha: Tusk zrzuca ludzi z wozu w sposób bezwzględny

Dodano: 
Łukasz Warzecha
Łukasz Warzecha Źródło:PAP / Artur Reszko
- Myślę, że Ukraińcy wiedzieli, co robią. Oczywiście polskie życie polityczne można mieć za słabe, jeśli chodzi o jakość. Na pewno nie jest jednak tak skorumpowane, jak nam się wydaje. Jednak to, co dzieje się u nas, to piaskownica porównując z ukraińskimi realiami - mówi DoRzeczy.pl publicysta tygodnika "Do Rzeczy" Łukasz Warzecha.

Sławomir Nowak zabrał głos przed posiedzeniem sądu w sprawie aresztu. Jak twierdzi, cała sytuacja jest "polityczną ustawką". Wierzy pan w to?

Przy okazji zatrzymania pana Sławomira Nowaka należy oddzielić od siebie dwie rzeczy.

Jakie?

To oczywiste, że sprawa byłego ministra zostanie wykorzystana politycznie przez PiS, który pokazuje jego sprawę jako przykład korupcji. Nowak był ulubieńcem Donalda Tuska, ale to nie oznacza, że oskarżenia stawiane przeciw niemu są wydumane. Sąd dostał przecież wniosek od prokuratury, aby aresztować tymczasowo pana Nowaka. Dowody są mocne. Jaki będzie rezultat tej sprawy? Nie wiem. Dziwi mnie jednak inna rzecz.

To znaczy?

Sławomir Nowak staje przed sądem za to, co rzekomo zrobił na Ukrainie. Proszę zwrócić uwagę, że były minister nie staje przed sądem za to, co robił w Polsce, gdy w Polsce piastował ważną funkcję publiczną.

Pytanie, czy zatrudnianie Nowaka w administracji ukraińskiej było dobrym posunięciem? Nikt nie wierzy, że jego poczynania w Polsce nie były znane Ukraińcom.

Myślę, że Ukraińcy wiedzieli, co robią. Oczywiście polskie życie polityczne można mieć za słabe, jeśli chodzi o jakość. Na pewno nie jest jednak tak skorumpowane jak nam się wydaje. Jednak to, co dzieje się u nas, to piaskownica porównując z ukraińskimi realiami.

Czy mecenas kariery politycznej Sławomira Nowaka, Donald Tusk pomoże dawnemu koledze w opałach?

Absolutnie nie. Donald Tusk zrzuca ludzi z wozu w sposób bezwzględny.

Czytaj też:
To miało pogrążyć Sławomira Nowaka. Nowe fakty w sprawie

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także