Na kilku rosyjskich portalach, o których Stanisław Żaryn, rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych, pisze, że są "zaangażowane w walkę informacyjną na rzecz Kremla", ukazały się krytyczne materiały o "Trójkącie Lubelskim".
"Trójkąt" to nowa inicjatywa współpracy między Polską, Litwą i Ukrainą, powstała by zacieśniać współpracę między jej członkami. Pierwszym polem współdziałania będzie kwestia bezpieczeństwa – kluczowa, zważywszy na bliskie sąsiedztwo Rosji.
Współpraca trzech państw ma również w dalszej perspektywie pomóc Ukrainie w akcesji do Unii Europejskiej. Nowy projekt ma charakter nieformalny. Ministrowie spraw zagranicznych trzech państw zobowiązali się do spotkań, wymiany informacji oraz powołania oficerów łącznikowych w poszczególnych resortach.
"Polityczny Frankenstein"
Wszelkie działania zacieśniające współpracę Polski z innymi państwami regionu budzą sprzeciw Rosji. Tak jest i tym razem. Rosyjskie portale oskarżają twórców "Trójkąta" o rusofobię, a samą inicjatywę określają jako "politycznego Frankensteina" oraz "trójkąt nienawiści do Rosji".
Jak pisze Stanisław Żaryna na swoim profilu na Twitterze, cel takich propagandowych działań Kremla jest tylko jeden: ośmieszyć nową inicjatywę i wzmocnić rosyjską narrację o zagrożeniu ze strony Zachodu.
"CELEM publikacji jest ośmieszenie PL, LT i UA, próba rozbijania współpracy ww. krajów, a także wskazywanie, że ich polit. zagraniczna jest nieracjonalna i pełna nieuzasadnionej niechęci wobec Rosji. Publikacje to też wzmacnianie przekazu o zagrożeniu dla Rosji z Zachodu – napisał rzecznik.
Współpraca w ramach "Trójkąta Lubelskiego" została nawiązana we wtorek w Lublinie. Miejsce spotkania zostało wybrane nieprzypadkowo: w 1569 roku w tym mieście zawarto Unię Lubelską, która powołała do życia Rzeczpospolitą Obojga Narodów. W jej skład wchodzili m.in. Polacy, Litwini i Rusini.
Czytaj też:
Decyzja o "naciśnięciu na pedał hamulca". Wielka Brytania wstrzymuje luzowanie restrykcji