Z powodu stwierdzonego zakażenia koronawirusem u trzech senatorów, najpierw Senat, a potem Sejm przełożyły swoje posiedzenia. Nie zmieniono jednak terminu Zgromadzenia Narodowego, przed którym w czwartek Andrzej Duda zostanie zaprzysiężony na prezydenta.
Brak obecności na zaprzysiężeniu Andrzeja Dudy zapowiedziało już dwóch b. prezydentów Bronisław Komorowski i Lech Wałęsa, zabraknie również b. premierów Marka Belki, Leszka Millera, Włodzimierza Cimoszewicza. Swój udział w Zgromadzeniu Narodowym zadeklarowała natomiast Małgorzata Kidawa-Błońska, choć zaznaczyła, że nie będzie to dla niej "radosne święto".
Dziś o decyzji jeśli chodzi o Koalicję Obywatelską poinformował Borys Budka, zapowiadając, że na zaprzysiężeniu nie będzie żadnego szefa partii wchodzących w skład KO. Decyzja motywowana ma być tym, że, zdaniem opozycji, prezydent nie przestrzega Konstytucji. Jeszcze kilka dni temu Budka zapewniał, że "z szacunku dla określonych wartości będę obecny na Zgromadzeniu Narodowym".
Czytaj też:
Co z opozycją na Zgromadzeniu Narodowym? Jest decyzja Budki
Zachowanie polityków opozycji w mocnych słowach skrytykował dziennikarz Witold Gadowski. "Ci, którzy buńczucznie deklarują, że nie przyjdą na zaprzysiężenia Prezydenta Najjaśniejszej RP, zachowują się jak kundle obszczekujące karawanę. Wydaje im się, że karawana nie pojedzie dalej. Żałosne bubki" - napisał.
twitterCzytaj też:
Senator PiS: To jest skandaliczne. To jest działalność antypaństwowa