Obrońca Michała Sz.: Ta sprawa to test dla polskiej demokracji

Obrońca Michała Sz.: Ta sprawa to test dla polskiej demokracji

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło:PAP/EPA
Aktywista LGBT Michał Sz., ps. Margot, został doprowadzony do aresztu śledczego w związku z zarzutami dotyczącymi m. in. ataku na działacza pro-life. Jego pełnomocnik nie wie, gdzie przebywa klient.

– Ta sprawa będzie bardzo dużym testem dla całego polskiego wymiaru sprawiedliwości, demokracji i praworządności – mówi obrońca Michała Sz. w rozmowie z portalem Onet. Jak wskazał obrońca, dopiero w poniedziałek będzie mógł ubiegać się o widzenie i kontakt. W weekend w takiej sprawie w prokuraturze nikt nie działa

– Jeżeli chodzi o wnioski o zgodę na widzenie, kontakt telefoniczny itp., abyśmy mogli porozmawiać – musimy poczekać do poniedziałku. Teoretycznie możemy napisać pisma faksem do prokuratury, tylko podejrzewam, że obecnie nie ma tam nikogo, kto mógłby nam odpowiedzieć i wydać zgodę. Rzeczywiście, ruszy to dopiero w poniedziałek – mówi pełnomocnik Michała Sz.

Czytaj też:
"Taki ładny apel miałaś". Muzyk zwrócił się do Kingi Dudy

Protesty i zatrzymania

Decyzją sądu, aktywista LGBT Michał Sz. vel Małgorzata "Margot" Sz. został aresztowany na 2 miesiące. Mężczyzna jest podejrzany o dokonanie 27 czerwca 2020 r. czynu chuligańskiego polegającego na udziale w zbiegowisku, brutalnym zaatakowaniu działacza Fundacji Pro Life oraz niszczeniu mienia należącego do fundacji. Zatrzymany ta sama osoba, która była sprawcą profanacji figury Chrystusa.

Podczas piątkowych protestów aktywistów LGBT, sprzeciwiających się zatrzymaniu Michała Sz., zatrzymano 48 osób. Jak podała KSP, większość zatrzymanych została zwolniona.

Z kolei w sobotę na Placu Defilad przed Pałacem Kultury zorganizowano wiec solidarności z "Margot", aktywistą zatrzymanym za zatak na pracownika Fundacji Pro-Prawo do Życia oraz wszystkimi osobami nieheteronormatywnymi, które są w Polsce rzekomo prześladowane.

Protestujący mieli ze sobą tęczowe flagi i transparenty z hasłami takimi jak: "Chrońcie ludzi, nie pomniki", "I'm Human. Dobro zwycięży, jestem człowiekiem", "Jesteśmy z wami. #muremzastopbzdurom", "Miłość buduje, przemoc rujnuje". Demonstranci przypięli też flagę LGBT do pomników Mikołaja Kopernika i Adama Mickiewicza przed pałacem. Uczestnicy demonstracji po części z przemówieniami, tańczyli i śpiewali. Manifestacja odbyła się pod hasłem "Nigdy nie będziesz sama! Solidarnie przeciw queerfobii". Organizatorami byli Stop Bzurom, Koalicja Antyfaszystowska, Queer Four oraz Stowarzyszenie Miłość Nie Wyklucza.

Czytaj też:
Sikorski: Trzeba walczyć kartą wyborczą, a nie nożem

Źródło: Onet.pl
Czytaj także