Dymisja w Ministerstwie Zdrowia. "Decyzja dobrze przemyślana"

Dymisja w Ministerstwie Zdrowia. "Decyzja dobrze przemyślana"

Dodano: 
Wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński
Wiceminister zdrowia Janusz CieszyńskiŹródło:PAP / Piotr Nowak
Dziś ostatni z moich 944 dni pracy w Ministerstwie Zdrowia. Decyzja kilkukrotnie już odkładana, ale dzięki temu też dobrze przemyślana - poinformował za pośrednictwem jednego z portali społecznościowych Janusz Cieszyński.

W obszernym wpisie zamieszczonym na Facebooku wiceszef resortu zdrowia wskazuje, że kiedy przychodził do pracy na Miodowej był pełen obaw, że nie podoła powierzonym mu działaniom. Jak podkreśla, ocenę jego pracy zostawia innym.

Cieszyński dzieli się jednak sprawami, z których on sam jest zadowolony. Pierwszą z nich jest uruchomienie pierwszych usług na platformie P1. "Liczbę wystawionych e-recept liczy się już w setkach milionów, przyrost dzienny e-skierowań to już kilkadziesiąt tysięcy, rusza pilotaż EDM i zdarzeń medycznych. Badanie, które przeprowadziliśmy na dużej próbie pacjentów, wskazuje, że NPS z porad udzielanych przez telefon w dobie COVID-19 jest na poziomie, który osiągały prywatne przychodnie 3 lata temu. Wg. CBOS ocena systemu ochrony zdrowia rekordowo wysoka, a na fokusach badani wskazują, że rozwój e-zdrowia to coś, co realnie zmieniło sytuację pacjenta" – czytamy we wpisie Cieszyńskiego. Wiceminister pisze także o uruchomieniu zmian strukturalnych w NFZ. "Fundusz ma najwyższe w historii badań odczyty wskaźnika zaufania i stopniowo, krok po kroku, następuje jego transformacja od środka i względem otoczenia. Wprowadziliśmy bezlimitowe finansowanie w kolejnych zakresach i kontynuowaliśmy rozpoczęty w 2016 roku proces skracania najważniejszych systemowo kolejek. Udało się też wprowadzić istotne zmiany organizacyjne – przede wszystkim pionizację struktury. Ta zmiana da swoje owoce za rok-dwa, ale silny płatnik jest warunkiem prowadzenia ambitnej polityki zdrowotnej" – tłumaczy.

Cieszyński wskazuje w swoim wpisie na swoje uczestnictwo w kluczowych negocjacjach MZ z partnerami – Izbą Pielęgniarek i Położnych, reprezentującym środowisko lekarskie Porozumieniem Rezydentów, Porozumieniem Zielonogórskim, Związkiem Szpitali Powiatowych. "Wiem, że ich wyniki nie są jednoznacznie oceniane, ale były zawsze prowadzone uczciwie i w atmosferze wzajemnego szacunku. Dziękuję z tego miejsca wszystkim, z którymi miałem przyjemność usiąść do stołu" – pisze.

"Na moich oczech zmieniało się Ministerstwo Zdrowia"

Wiceminister podkreśla, że na jego oczach zmieniło się też Ministerstwo Zdrowia. "Jest tu dziś nie tylko mniej papieru i papierologii, ale przede wszystkim lepsze warunki do pracy. To z pewnością jeden z najważniejszych resortów i wszyscy jego pracownicy zasługują na to, co najlepsze. To przede wszystkim sukces Ani Goławskiej, która odpowiada za cały back-office w MZ (i wiele, wiele więcej). Zmieniły się też departamenty, które miałem przyjemność nadzorować. Wierzę, że zostawiam swoim następcom kompetentne i zgrane zespoły" – czytamy. Cieszyński przyznaje, że nigdy nie otrzymałby tej szansy, gdyby nie zaufanie którym obdarzyli go Łukasz Szumowski i Mateusz Morawiecki. "Nie byłbym też w stanie jej wykorzystać, gdyby nie ich wsparcie" – dodaje.

"Tłumaczenie się z decyzji w czasie epidemii..."

"Przez cały okres pracy w Ministerstwie miałem wielkie szczęście do koleżanek i kolegów z kierownictwa. Potrafiliśmy dyskutować, spierać się, decydować, ale przede wszystkim współpracować na rzecz wspólnego celu. Tej współpracy nie zabrakło też w relacjach z innymi resortami rządu Prawa i Sprawiedliwości. Szczególnie widać to było w ostatnich miesiącach, kiedy wszyscy byli z nami i pomagali nam zmierzyć się z epidemią. Liczę, że z wieloma z Was jeszcze będzie mi dane w przyszłości pracować" – czytamy dalej.

W swoim wpisie Cieszyński wymienia szereg osób, na ręce których składa podziękowania. Ostatni wers to również podziękowanie. "Ostatnie miesiące, oprócz pracy takiej, jaką znałem, spędziłem także na tłumaczeniu decyzji, które podejmowałem w czasie epidemii. Nieocenione wsparcie w tym trudnym okresie, zarówno jako profesjonalista jak i kolega, dał mi w tym czasie Wojtek Andrusiewicz. Zawsze będę o tym pamiętał" – zakończył.

Czytaj też:
"Za błędy trzeba przepraszać. Za głupotę też..."
Czytaj też:
"Dopóki mnie nie zabijecie...". Stanowcze słowa Łukaszenki nt. powtórzenia wyborów

Źródło: Facebook
Czytaj także