Dzisiaj minister zdrowia prof. Łukasz Szumowski poinformował, że rezygnuje ze sprawowanej funkcji. – Umowa dżentelmeńska między mną a premierem i prezesem była taka, że miałem dokończyć parę spraw ważnych dla Polski (...) Dzisiaj uznałem, że to jest ten czas. Mamy zbudowany w Polsce system szpitali jednoimiennych, mamy rozbudowaną sieć laboratoriów. Udało się doprowadzić do tego, że w Polsce nie było dziesiątek tysięcy zgonów, jak w krajach Europy Zachodnie, o wiele bogatszych od nas - Włoszech, Francji – mówił na konferencji.
Premier Mateusz Morawiecki napisał na Facebooku, że Łukasz Szumowski w ciągu swojej ponad 2,5 letniej pracy dał się poznać "nie tylko jako znakomity ekspert w dziedzinie medycyny, ale również jako sprawny manager i reformator". "Jego praca zbiegła się z okresem pandemii koronawirusa - wyzwaniem, z jakimi nie mierzył się dotychczas żaden z ministrów w historii Polski po roku 1989. Osobiście bardzo wysoko cenię sobie kompetencje Łukasza Szumowskiego, a współpracę z nim oceniam wzorowo" – ocenił.
Szef rządu dodał, że gdyby nie poświęcenie ministra zdrowia oraz wiedza i nieprzespane noce, to Polska nie poradziłaby sobie z koronawirusem tak sprawnie. "Ministrem się bywa, ale lekarzem jest się przez całe życie. Łukaszu - pomimo wielu obiektywnych trudności pozostałeś wierny przysiędze Hipokratesa, a Twoje trudne, ale potrzebne decyzje uratowały życie wielu Polakom. Dziękuję Ci za służbę dla kraju w tym trudnym czasie" – napisał.