Kiedy Andrzej Duda szykował się do uroczystości zaprzysiężenia, w sieci pojawiło się prezydenckie orędzie. Nie nagrano go w pałacu prezydenckim ani nawet w studiu TVP, a przemawiającym nie był Andrzej Duda, ale prof. Włodzimierz Julian Korab-Karpowicz, który rodaków pozdrawiał z „królewskiego miasta Gdańska”. W Gdańsku-Oliwie został wybrany na „prezydenta Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Królestwa Polskiego” przez grupę monarchistów skupionych wokół Wojciecha Edwarda Leszczyńskiego. Tytułuje się on królem Polski-Lehii i występuje jako Leh XI Wojciech Edward I.
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
