Publicysta tygodnika "Do Rzeczy" był gościem "Salonu Dziennikarskiego" na antenie TVP Info. Semka przyznał w programie, że obecna sytuacja na Białorusi przypomina mu polski sierpień 1980 roku. – Ten Sierpień 80’ przypomina mi się, kiedy widzę tych ludzi na ulicach, tworzących łańcuch. […] Te łańcuchy ludzkie, te odważne kobiety, które wyrywały demonstrantów z rąk milicjantów ciągnących ich do więźniarek – przyznał.
Zdaniem publicysty, obserwujemy właśnie moment, w którym Bialorusini przestali się bać, a władza może utrzymać się tylko przy pomocy policyjnych pałek.
Semka mówił także o finansowanej przez Polskę telewizji Biełsat. Wskazując na rolę jaką stacja ta pełni, podkreślił, że "inwestycje w wolność nie są szybko widoczne, ale są inwestycją na przyszłość w stosunkach między narodami".
Czytaj też:
Ambasador Białorusi wezwany do MSZ. Wiadomo, co usłyszałCzytaj też:
Polski dziennikarz zatrzymany na Białorusi