Koalicja PiS-PSL? Jest komentarz Kosiniaka-Kamysza

Koalicja PiS-PSL? Jest komentarz Kosiniaka-Kamysza

Dodano: 
Władysław Kosiniak-Kamysz
Władysław Kosiniak-Kamysz Źródło:PAP / Wojciech Olkuśnik
– Wyborcy zdecydowali. Powierzyli rządy PiS i my nie negujemy tej możliwości rządzenia – mówił lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz w programie "Graffiti".

Władysław Kosiniak-Kamysz tłumaczył w studiu Polsat News, że „od wielu miesięcy są podchody (ze strony PiS - red.) do różnych naszych (PSL-u – red.) parlamentarzystów i samorządowców".

– Ale nie ma ani ochoty, ani potrzeby. PiS ma stabilną większość, mają spory w obozie rządzącym, ale to nie powinno im w żadnym stopniu przeszkadzać – tłumaczył polityk.

– Wyborcy zdecydowali. Powierzyli rządy PiS i my nie negujemy tej możliwości rządzenia. Nie jest nam po drodze z PiS-em. Nie podjęliśmy takiej decyzji ani w sejmikach, ani w rządzie. Nie będzie tej koalicji, bo ona jest niepotrzebna – podkreślał Kosiniak-Kamysz, dodając, że PSL „nie będzie ani przystawką PiS-u, ani jakąkolwiek przybudówką innej formacji politycznej".

Lider PSL został też zapytany o przegrane wybory prezydenckie, w których jako kandydat uzyskał poparcie zaledwie 2,36 proc. poparcia.

– Walka trwa. Każdy dzień, każde kolejne wybory będą też przynosić nowe rozstrzygnięcia. Już bycie kandydatem przez tak długi okres czasu, to jest wielki zaszczyt. Bycie kandydatem na prezydenta w tak dużym kraju jak Polska, więc to jest już wielkie doświadczenie – mówił lider ludowców.

– Każdy chyba musi trochę dostać w skórę, żeby ta skóra była też twardsza. Joe Biden (były wiceprezydent USA, obecnie kandydat na prezydenta z ramienia Partii Demokratycznej - red.) nigdy by pewnie nie kandydował na prezydenta, na pewno by dzisiaj nie kandydował na prezydenta, gdyby nie wcześniejsze doświadczenia również słabego wyniku – dodał Kosiniak-Kamysz.

Czytaj też:
"Krew mnie zalewa". Emocjonalne wideo Kosiniaka-Kamysza wz. z rozpoczęciem roku szkolnego

Źródło: Polsat News / 300polityka.pl
Czytaj także