Portal zarzucił abp Rysiowi bierność wobec pedofilii. Duchowny odpowiada: Artykuł jest stronniczy

Portal zarzucił abp Rysiowi bierność wobec pedofilii. Duchowny odpowiada: Artykuł jest stronniczy

Dodano: 
Arcybiskup, metropolita łódzki Grzegorz Ryś podczas spotkania z młodymi ludźmi z Archidiecezji Łódzkiej w ramach rekolekcji wielkopostnych
Arcybiskup, metropolita łódzki Grzegorz Ryś podczas spotkania z młodymi ludźmi z Archidiecezji Łódzkiej w ramach rekolekcji wielkopostnychŹródło:PAP / Roman Zawistowski
Arcybiskup metropolita łódzki Grzegorz Ryś wydał oświadczenie w związku z artykułem na portalu OKO.press zarzucającym mu brak reakcji na doniesienia o kryciu pedofila przez jednego z biskupów metropolii łódzkiej. Duchowny uważa publikację "za stronniczą, świadomie krzywdzącą i godzącą w moje dobre imię".

Dziennikarze portalu OKO.press zarzucili arcybiskupowi Rysiowi bezczynność w związku z doniesieniami o kryciu przez biskupa Andrzeja Dziubę księdza pedofila Piotra S. Do procederu miało dochodzić na terenie diecezji łowickiej. Sprawę zgłosił były ministrant parafii w Skierniewicach. Zdaniem dziennikarzy, duchowny nie zrobił nic przez kilka miesięcy, aby wyjaśnić sytuację.

Jak wynika z oświadczenia arcybiskupa, dochował on wszelkich przepisów proceduralnych, a zwłoka w wyjaśnieniu sprawy wynikła z faktu, że poszkodowany przez kilka miesięcy nie nawiązał kontaktu z abp Rysiem, mimo że został poinformowany o takiej potrzebie.

"Miałem więc słuszne prawo oczekiwać, iż pokrzywdzony wkrótce zwróci się do mnie z odpowiednim zawiadomieniem. Nie uczynił tego jednak przez cały rok. Kiedy nawiązał ze mną kontakt (e-mail z dn. 19 maja 2020 roku), podjąłem następujące działania" – pisze duchowny w oświadczeniu.

Arcybiskup spotkał się w końcu ze zgłaszającym sprawę w obecności świadka wskazanego przez pokrzywdzonego. Duchowny pisze o jeszcze jednej sprawie, zgłoszonej przez innego mężczyznę. Tutaj również doszło do spotkania arcybiskupa z pokrzywdzonym.

Abp Ryś przekazał oba zawiadomienia do Kongregacji ds. Biskupów. "Obydwa zawiadomienia skierowałem do Kongregacji ds. Biskupów w liście z dnia 17 czerwca 2020 roku. Prefekt Kongregacji, działając za pośrednictwem Nuncjusza Apostolskiego w Polsce, zlecił mi przeprowadzenie dochodzenia wstępnego zgodnie z motu proprio papieża Franciszka Vox estis lux mundi. Dochodzenie to przeprowadziłem w wyznaczonym przez motu proprio papieża Franciszka Vox estis lux mundi terminie 30 dni. Jego wyniki wraz z załączoną dokumentacją, przekazałem do Kongregacji ds. Biskupów" – napisał metropolita łódzki.

"Oświadczam, że Dziennikarze OKO.press otrzymali pełną wiedzę nt. wyżej wymienionych faktów. Ocenę dokonanej przez nich ich interpretacji pozostawiam każdemu Czytelnikowi. Sam uważam ją za stronniczą, świadomie krzywdzącą i godzącą w moje dobre imię" – zakończył swoje pismo arcybiskup.

Czytaj też:
Sprawdzą poziom antysemityzmu w szkołach. Wejdą w czasie lekcji
Czytaj też:
Rusza proces ws. zamachu na redakcję "Charlie Hebdo". W ataku zginęło 12 osób

Źródło: Archidiecezja Łódzka, oko.press
Czytaj także