Do tej sprawy na antenie Polsat News odniósł się Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. – Z punktu widzenia konstytucyjnego przepisy dotyczące obowiązku noszenia maseczek są wadliwe. Nie możemy podejrzewać całego narodu o to, że choruje – zwrócił uwagę RPO. Według Bodnara przepisy dotyczące noszenia maseczek ochronnych nie są właściwie umocowane ustawowo.
O wypowiedź Rzecznik zapytany został rzecznik resortu zdrowia. – Każdy może zabierać głos, czy jest umocowanie w podstawie prawnej, czy nie. W tej chwili przepisy dotyczące obowiązku noszenia maseczek są uznawane. Jest domniemanie konstytucyjności tych przepisów. TK tym zakresem przepisów się nie zajmował – powiedział Wojciech Andrusiewicz podczas konferencji prasowej.
Jak dodał, "przepisy dotyczące obowiązku zakrywania nosa i ust mają odniesienie do dwóch ustaw z zakresu covidowego".
– Jeśli RPO widzi jakiekolwiek luki, na pewno dostanie od nas pełną odpowiedź o dokładnych umocowaniach, artykułach w ustawach, które odnoszą się do obowiązku noszenia maseczek i możliwości wydania rozporządzenia w zakresie zakrywania ust i nosa podkreślił Andrusiewicz. – Są wyroki sądów. Z jednej strony jest wyrok, który mówi o karze dla ekspedientki, z drugiej strony jest szereg wyroków, w których sąd stwierdzał zasadność nałożenia mandatu za brak maseczki. Policja kieruje sprawę do sądu, sądu potwierdzają prawne zachowanie policji, co do upominania klientów choćby w sklepach. Jednostkowy wyrok z Suwałk nie jest żadnym wykładnikiem przepisów prawa w Polsce – wskazał rzecznik Ministerstwa Zdrowia.
– Jeżeli będzie taka potrzeba, nie widzę przeszkód, żebym się dołożył do tego mandatu – powiedział Wojciech Andrusiewicz, w odpowiedzi na pytanie, czy dołoży się do grzywny dla ekspedientki, którą sąd skazał za nieobsłużenie klientki bez maseczki.
Czytaj też:
Najbogatszy poseł stracił przez pandemię 2,5 mln złCzytaj też:
MEN: W trybie mieszanym pracuje 12 placówek oświatowych, a 47 w trybie zdalnym