Kuriozalny wyrok sądu. Nitek-Płażyńska odpowiada Owsiakowi

Kuriozalny wyrok sądu. Nitek-Płażyńska odpowiada Owsiakowi

Dodano: 
Natalia Nitek-Płażyńska
Natalia Nitek-Płażyńska Źródło:PAP / Marcin Gadomski
Sąd nakazał Natalii Nitek-Płażyńskiej przeproszenie swojego byłego pracodawcy Hansa G. i wpłatę 10 tys. zł na rzecz WOŚP. Głos ws. wyroku zabrał Jerzy Owsiak.

Chodzi o głośną sprawę niemieckiego przedsiębiorcy Hansa G., który w swoich wypowiedziach wielokrotnie obrażał Polaków. Mężczyzna został nagrany z ukrycia przez Nitek-Płażyńską. Sąd nakazał kobiecie przeproszenie Hansa G. oraz wpłatę 10 tys. zł na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

"Sąd nakazał Pani wpłacić pieniądze na rzecz WOŚP. Wyrok sądu, który literalnie trzymał się prawa, jest według mnie bardzo kontrowersyjny. Słowa, które padły z ust Pani pracodawcy, są rasistowskie i budzą także moje ogromne wzburzenie" – napisał na swoim profilu na Facebooku Jerzy Owsiak.

"Jeśli będzie miała Pani wpłacić pieniądze na konto naszej Fundacji – to ja osobiście obiecuję, że nie podejmiemy żadnych kroków by je wyegzekwować, a jeśli zostanie Pani jednak do tego zmuszona, to z moich własnych pieniędzy, zwrócę je Pani natychmiast. Współczuję Pani, że była Pani świadkiem takiej rozmowy" – oświadczył szef WOŚP.

Nitek-Płażyńska odpowiedziała Owsiakowi na Facebooku, podkreślając, że w całej sprawie nie chodzi o pieniądze, a o zasady. "Nie możemy pozwalać, by w Polsce bezkarnie obrażano pamięć ofiar nazistowskich Niemiec, nie może być naszej zgody na propagowanie hitleryzmu" – napisała.

"Fakt, że wyrok w mojej sprawie został uznany za bulwersujący przez osoby o bardzo różnych poglądach politycznych napawa otuchą. Moim zdaniem potwierdza to również, że Polacy oczekują od sądów bezstronności, elementarnej sprawiedliwości i sprawnego działania. Wierzę, że tego doczekamy" – stwierdziła Nitek-Płażyńska.

facebook

Źródło: Facebook
Czytaj także