Wczoraj w Sejmie odbyło się głosowanie ws. ustawy o ochronie praw zwierząt. Nowela autorstwa PiS zakłada m.in. zakaz hodowli zwierząt futerkowych, zakaz wykorzystywania zwierząt w celach rozrywkowych i widowiskowych oraz ograniczenie uboju rytualnego tylko na potrzeby krajowych związków wyznaniowych.
Za przyjęciem ustawy głosowało 356 posłów, 75 było przeciw (w tym 38 z klubu PiS, część posłów Porozumienia), a 18 się wstrzymało się od głosu. CZYTAJ WIĘCEJ
Projekt PiS poparli m.in. wszyscy posłowie Lewicy oraz wielu posłów Koalicji Obywatelskiej, chociaż politycy tych klubów krytykują sposób procedowania ustawy.
"Gwałcenie kon-sty-tuc-ji" przez PiS okazało się dla totalnej opozycji OK pod warunkiem, że PiS gwałci razem z nią i w imię programu Lewicy – skomentował sytuację publicysta „Do Rzeczy” Rafał Ziemkiewicz.
Tyle wynika z wczorajszego przeprocedowania w żadnym trybie poronionej "piątki Kaczyńskiego" – dodaje dziennikarz, który nie kryje swojego krytycznego podejścia do nowelizacji ustawy autorstwa PiS.
Czytaj też:
"Jesteście zwykłymi łajdakami". Mocne słowa w SejmieCzytaj też:
Co dalej z "Piątką dla zwierząt"? Jest sygnał z Senatu