Złamała kwarantannę i wyszła po zakupy. Od maja tkwi w areszcie

Złamała kwarantannę i wyszła po zakupy. Od maja tkwi w areszcie

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjneŹródło:PAP / Jakub Kaczmarczyk
Do 8 lat więzienia grozi kobiecie z Torunia, która chora na COVID-19 wyszła po zakupy. Prokuratura skierowała w jej sprawie akt oskarżenia do sądu.

Jak informuje "Polska Times", za dwukrotne wyjście po zakupy w okresie kwarantanny domowej Karolina L. właśnie została oskarżona o sprowadzenie zagrożenia dla życia lub zdrowia wielu osób poprzez stworzenie ryzyka epidemiologicznego i szerzenia choroby zakaźnej.

38-letnią mieszkankę Torunia czeka teraz proces sądowy. Zarzucane jej przestępstwo zagrożone jest karą od 6 miesięcy do 8 lat więzienia. Kobieta od maja tkwi w areszcie tymczasowym.

Gazeta zwraca uwagę, że Karolina L. od dawna leczy się na depresję. Mieszka ze starszym o blisko 20 lat mężem, który wymaga opieki. Wyszła do sklepu zakażona koronawirusem, bo musiała kupić jedzenie i leki – czytamy.

Adwokat Mariusz Lewandowski, który broni kobiety z urzędu, uważa, że areszt tymczasowy jest absolutnie niepotrzebny. Prawnik zaskarżał już decyzje o jego orzeczeniu i przedłużeniu, ale bezskutecznie. Wywalczył jedynie możliwość zamiany aresztu na wpłatę 4000 zł poręczenia majątkowego.

Jak dotąd nikt z rodziny nie wpłacił tych pieniędzy, a 38-latka piąty miesiąc przebywa za kratkami. – Izolację znosi bardzo ciężko – przekazał "Polsce Times" mecenas Lewandowski.

Czytaj też:
Nowacka: Pan Kaleta się wysypał i powiedział, o co chodzi

Źródło: Polska Times
Czytaj także