– Prezydent oczekuje od koalicji rządzącej tego, co było obiecywane wyborcom, czyli spokoju, stabilności i skuteczności w reformowaniu państwa. Każdy krok, który to zapewni, jest krokiem w dobrą stronę – tłumaczył Szczerski na antenie Polskiego Radia.
– Wejście Jarosława Kaczyńskiego do gabinetu oznacza, że jest szansa na to, że rządy Zjednoczonej Prawicy będą rządami skutecznymi i stabilnymi. Prezes Kaczyński nie wchodziłby do rządu tymczasowego – podkreślił dalej polityk.
– Jeśli prezes Kaczyński wchodzi do obecnego rządu, który wyłoni się po nowej umowie koalicyjnej, to znaczy, że wierzy, że jest to rząd, który ma przyszłość i ma szansę, żeby stabilnie i skutecznie reformy przeprowadzać – dodał Szczerski.
Kolejna tura rozmów
Wczoraj w siedzibie PiS odbyło się kolejne spotkanie kierownictwa partii, poświęcone przyszłości Zjednoczonej Prawicy.
Podpisanie umowy koalicyjnej nastąpi do końca tygodnia, a Jarosław Kaczyński ma wejść do rządu – przekazała po zakończeniu spotkania Polska Agencja Prasowa na Twitterze. "Na chwilę obecną plan jest taki, aby do rekonstrukcji doszło już w przyszłym tygodniu" – informuje z kolei portal 300polityka.pl.
Czytaj też:
"Fakt": Kaczyński w rządzie zarobi fortunęCzytaj też:
Co dalej ze Zjednoczoną Prawicą? Najnowsze informacje