Poseł PiS: Porozumienie nie tylko kończy spór, ale też umożliwia kontynuację procesu rządzenia

Poseł PiS: Porozumienie nie tylko kończy spór, ale też umożliwia kontynuację procesu rządzenia

Dodano: 
Zbigniew Girzyński
Zbigniew Girzyński Źródło: PAP / Marcin Obara
To bardzo dobrze, że do porozumienia partii koalicyjnych doszło. Ono nie tylko kończy spór, ale też umożliwia kontynuację ważnego dla Polski procesu rządzenia. Stabilizuje rząd. Mam też jednak nadzieję, że doprowadzi do poprawy jakości rządzenia w tych obszarach, w których nie wszystko działało tak, jak powinno – mówi portalowi DoRzeczy.pl dr hab. Zbigniew Girzyński, poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Czy porozumienie partii tworzących Zjednoczoną Prawicę – Prawa i Sprawiedliwości, Porozumienia i Solidrnej Polski jest faktycznym końcem kryzysu w obozie Zjednoczonej Prawicy, czy też podobne problemy będą mieć jeszcze miejsce w przyszłości?

Dr hab. Zbigniew Girzyński: Przede wszystkim to bardzo dobrze, że do porozumienia partii koalicyjnych doszło. Ono nie tylko kończy spór, ale też umożliwia kontynuację ważnego dla Polski procesu rządzenia. Stabilizuje rząd. Mam też jednak nadzieję, że doprowadzi do poprawy jakości rządzenia w tych obszarach, w których nie wszystko działało tak, jak powinno. I, że teraz, po rekonstrukcji, obszary te będą lepiej nadzorowane przez rząd.

W jakim zakresie nie wszystko działało i konieczna jest „poprawa jakości i lepszy nadzór”?

Nie ukrywam, że chodzi o kwestie zmian w sądach i ustawy sądowe. W wymiarze sprawiedliwości źle jest od dawna, procesy toczą się latami. Procedury wciąż nie zostały usprawnione. A przede wszystkim – obywatele nie mają poczucia, że sprawiedliwość jest po ich stronie. Gdy idą do sądu, jedyne na co czekają, to wyrok. To poczucie bezsilności obywatela wobec wymiaru sprawiedliwości jest kolosalne. I musi się zmienić. Mam nadzieję, że teraz to się stanie.

Reformę wymiaru sprawiedliwości przeprowadza minister sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro….

No właśnie, i mam nadzieję, że zrobi to w najbliższych trzech latach.

Czy fakt, że teraz prezes PiS Jarosław Kaczyński obejmie funkcję wicepremiera, będzie nadzorować ministerstwo sprawiedliwości i resorty siłowe, świadczy, jak twierdzą niektórzy o pewnym wotum nieufności dla ministra sprawiedliwości?

Fakt, że trzeba było wprowadzić nadzór nad ministerstwem sprawiedliwości i prokuraturą generalną, że prezes Jarosław Kaczyński osobiście musi ten nadzór sprawować świadczy najlepiej o tym, że wiara w moce sprawcze ministra Zbigniewa Ziobry okazała się płonna. A jego działania przy reformowaniu wymiaru sprawiedliwości były niewystarczające. Teraz mam nadzieję nastąpi w tej kwestii realna dobra zmiana.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także