Według informacji, jakie w środę przekazał premier Mateusz Morawiecki, na nowego ministra połączonych resortów edukacji narodowej i szkolnictwa wyższego desygnowany został poseł Prawa i Sprawiedliwości Przemysław Czarnek. Ta kandydatura nie spodobała się politykom lewicy i wywołała ostre komentarze z ich strony.
Biedroń apeluje do prezydenta Dudy
Na antenie Radia ZET nominację komentował europoseł Robert Biedroń, który stwierdził, że w jego ocenie Czarnek „w niczym się nie różni w swoich wypowiedziach od tego, co słyszymy w Radiu Maryja”. – Jest takim Rydzykiem w garniturze – dodał polityk.
Biedroń stwierdził też, że chociaż nie może być jutro na proteście przeciwko nominacji Czarnka, popiera te działa i namawia prezydenta Andrzeja Dudę, aby nie przyjmował nominacji polityka na ministra.
– Najważniejszy protest jaki może się wydarzyć w Polsce to protest Andrzeja Dudy. Apeluję do Andrzeja Dudy żeby nie przyjmował tej nominacji. Może tego nie zrobić – tłumaczył polityk.
– W ten sposób mógłby zmazać dyshonor, hańbę i wstyd z kampanii wyborczej, kiedy odczłowieczał ludzi, kiedy ich obrażał i nawoływał do złych rzeczy – przekonywał Biedroń.
Europoseł stwierdził też, że „boi się myśleć” jak będzie wyglądać szkoła po kilku latach pracy Czarnka, w charakterze ministra edukacji.
– Nie ma (Czarnek – red.) żadnych kompetencji do tego, żeby zajmować się dziećmi. To jest niebezpieczeństwo. To jest facet, który jest nieobliczalny, który będzie wprowadzał najbardziej radykalną ideologię, czasem z krajów, w których obowiązuje prawo szariatu – dodał.
Czytaj też:
Biedroń: Czarnek jest ojcem Rydzykiem w garniturzeCzytaj też:
Czarnek na celowniku polityk Lewicy. "Nie dam mu spokoju. Będę go sprawdzała i ośmieszała"