Dulkiewicz żali się na niecodzienny "problem". Chodzi o premiera Morawieckiego

Dulkiewicz żali się na niecodzienny "problem". Chodzi o premiera Morawieckiego

Dodano: 
Aleksandra Dulkiewicz
Aleksandra Dulkiewicz Źródło:PAP / Adam Warżawa
Prezydent Gdańska w rozmowie na antenie TVN24 żaliła się, że jest zmuszona do oglądania konferencji z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego. Wszystko przez pandemię koronawirusa.

W związku z coraz większą liczbą zakażeń premier Morawiecki na konferencjach prasowych sukcesywnie przedstawia kolejne działania rządu zmierzające do powstrzymania rozprzestrzeniania się koronawirusa. To nie podoba się prezydent Gdańska, Aleksandrze Dulkiewicz, która skarży się, że musi oglądać konferencje premiera.

– Ilość czasu, jaki ja i moi współpracownicy spędzamy na oglądaniu konferencji premiera, jest w ostatnim czasie dosyć duża. Nie przypominam sobie, żeby w konstytucji RP konferencja prasowa była źródłem prawa. A często jest tak, że rozwiązania prezentowane na konferencjach prasowych nie są jeszcze obowiązującym prawem – powiedziała w programie "Jeden na jeden" w TVN24.

Dulkiewicz żali się również, że częste kontrole działań urzędników paraliżują inicjatywy gdańskiego Magistratu. – Szukamy dokumentów, każdy mnie, mojego współpracownika czy funkcjonariusza publicznego rozlicza z tego, czy działamy zgodnie z przepisami. Jak my mamy wprowadzać różne rozwiązania, na przykład te dotyczące szkół, kiedy jeszcze nie ma tych rozporządzeń dostępnych chociażby nawet na stronach internetowych? – pyta prezydent Gdańska.

– Dziś jest niemal połowa października, my naprawdę jesteśmy gotowi do wszelkiej pomocy, do wszelkiej współpracy, (…) ale ten dialog musi wywołać osoba, która ma wszystkie karty na stole – dodała.

Czytaj też:
"Pamiętam ten dzień". Premier: Nie jestem zabobonny, ale to był też piątek
Czytaj też:
Alert RCB o maseczkach. Dostałeś taki SMS?

Źródło: Tysol.pl / TVN24
Czytaj także