Były sędzia Wojciech Ł. oskarżony. Grozi mu do 8 lat więzienia

Były sędzia Wojciech Ł. oskarżony. Grozi mu do 8 lat więzienia

Dodano: 
Wojciech Ł.
Wojciech Ł. Źródło:PAP / Leszek Szymański
Były sędzia Wojciech Ł. jest oskarżony o fałszywe zawiadomienie organów ścigania o przestępstwie oraz składanie fałszywych zeznań – informuje Prokuratura Krajowa.

W toku śledztwa ustalono, że 10 lutego 2016 roku sędzia zawiadomił prokuraturę o przestępstwie, które nie zaistniało. Wskazywał, że nieustalona osoba przejęła jego konto na Twitterze i prowadziła korespondencję z innym użytkownikiem tego medium, który podawał się za dziennikarza Tomasza Lisa.

Co więcej, Wojciech Ł. twierdził, że w korespondencji użyto jego selfie, które wykonane zostało bez jego wiedzy i zgody. Sędzia przekonywał, że wskutek przestępstwa doznał szkody osobistej i domagał się ścigania jego sprawców.

Jak ustaliła prokuratura, Ł. – działając na Twitterze za pośrednictwem anonimowego konta – napisał serię wiadomości prywatnych do osoby, która w jego mniemaniu była dziennikarzem Tomaszem Lisem, a faktycznie osobą, która podszywała się pod redaktora. Dla uwiarygodnienia przesłał swoje selfie.

"6. lutego na anonimowe konto sędziego na Twitterze wpłynęła wiadomość prywatna od osoby, która poprosiła go o potwierdzenie, że to on jest autorem korespondencji z rzekomym red. Lisem. Do korespondencji były załączone screeny oraz selfie sędziego. To po otrzymaniu tej wiadomości 10. lutego Wojciech Ł. zdecydował się złożyć ustne zawiadomienie o przestępstwie, które nie miało miejsca" – czytamy w komunikacie PK.

Powołani w tej sprawie biegli z zakresu informatyki wykluczyli, by na urządzeniach elektronicznych należących do sędziego doszło do nieuprawnionego dostępu osoby trzeciej, a w szczególności do ataku hakerskiego.

Prokuratura Regionalna w Krakowie skierowała do Sądu Rejonowego Warszawa–Mokotów akt oskarżenia, w którym zarzuca Wojciechowi Ł. złożenie fałszywego zawiadomienia o przestępstwie oraz złożenie fałszywych zeznań. Grozi za to kara pozbawienia wolności do 8 lat.

Czytaj też:
Wiceminister sprawiedliwości: Sprawa Giertycha jest bardzo poważna

Źródło: Prokuratura Krajowa
Czytaj także