Od tygodnia w wielu miastach w Polsce trwają protesty przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji eugenicznej. W ubiegły czwartek TK orzekł, że przerywanie ciąży ze względu na podejrzenie ciężkiej choroby lub upośledzenia płodu jest niezgodne z ustawą zasadniczą.
Podczas protestów dochodziło do dewastacji pomników oraz profanacji kościołów. Do niszczenia elewacji kościołów doszło m.in. w Warszawie oraz Krakowie. Wandale zniszczyli pomnik Ronalda Reagana w stolicy, a pomnik Jana Pawła II w Konstancinie został oblany czerwoną farbą.
Również biura poselskie polityków Prawa i Sprawiedliwości są niszczone przez uczestników protestów. Tak był m.in. w Opolu, gdzie zniszczono biuro poselskie jednej z posłów.
W internecie krążą również zdjęcia z manifestacji, na których widać dzieci uczestniczące w protestach. Część z nich trzyma tablice z wulgarnymi hasłami. Przeciwko takiemu zachowaniu rodziców zaprotestował Rzecznik Praw Dziecka na Twitterze. Mikołaj Pawlak zamieścił wpis z apelem o "nie wciąganie w to dzieci".
"Mój wielki apel do dorosłych, którzy manifestują na ulicach miast. Macie prawo do głoszenia swoich poglądów, ale nie wciągajcie w to dzieci. Nie każcie im słuchać wulgarnych okrzyków, nosić kartek z takimi napisami, malować po pomnikach. Wy...chowywać!" – napisał Pawlak.
twitterCzytaj też:
Posłanka PiS zamieściła zdjęcie zdewastowanego biura. Rabiej szydziCzytaj też:
Zbliża się 1 listopada. Lubnauer ostrzega przed "wylęgarnią zarazy"