Frasyniuk: Jeśli w ciągu dziesięciu dni Marta Lempart...

Frasyniuk: Jeśli w ciągu dziesięciu dni Marta Lempart...

Dodano: 
Marta Lempart
Marta LempartŹródło:PAP / Radek Pietruszka
Na łamach nowego numeru tygodnika "Newsweek" Władysław Frasyniuk w wulgarnych słowach komentuje obecną sytuację Strajku Kobiet.

"»Jeśli w ciągu dziesięciu dni Marta Lempart nie zbuduje przywództwa i organizacji, to możemy zacząć pisać kolejną historię, jak żeśmy s*******i tę rewolucję – żeby użyć właściwego języka« – mówi W.Frasyniuk w moim tekście o tym, dokąd zmierza M.Lempart” – zachęca na Twitterze dziennikarka „Newsweeka” Renata Grochal.

twitter

Wpis dziennikarki i zajawka tekstu wywołały falę komentarzy.

twittertwittertwittertwittertwittertwitter

"Walczymy za was, k***a"

Wczoraj na łamach "Gazety Wyborczej" liderki Strajku Kobiet w pełnym wulgaryzmów wywiadzie opowiadają natomiast o rewolucji, którą ich zdaniem zapoczątkowały ostatnie protesty. Rozmowa z liderkami Strajku Kobiet Martą Lempart i Klementyną Suchanow ukazała się w weekendowym dodatku do gazety.

„Mamy rewolucję!” – przekonuje Klementyna Suchanow, w rozmowie z dziennikarzami „GW”. Feministka w wywiadzie zapewnia, że jej zdaniem władza "nie nadążą" za protestującymi.

Na pytanie co niesie za sobą wspomniana rewolucja, aktywistka odpowiada: „Sprzeciw wobec autorytarnych rządów. To, co robimy w Polsce, pomoże dziewczynom w Brazylii. To, co dzieje się w USA, pomoże nam”. W wywiadzie liderki zgodnie orzekają także, że nie będą rozmawiać z władzami, ponieważ oczekują ich dymisji.

Lempart i Suchanow odnoszą się także do – często wulgarnej i agresywnej – formy protestów i pomysłu organizowania demonstracji w trakcie epidemii.

– Postrzegam to jako nowy patriotyzm. Młodzi protestują przeciwko władzy, która niszczy nasz kraj. Nie mają zamiaru biernie się temu przyglądać. Mówią: nie podoba się nam ta Polska i zrobimy sobie nową – tłumaczy Lempart. – Mnie nie chodzi o patriotyzm – przyznaje jednocześnie szczerze Suchanow.

„Dosadny język”

W rozmowie na łamach „GW” Suchanow tłumaczy również, że z Lempart łączy ją „dosadny język”.

– Pamiętasz? Kiedy szukałyśmy hasła na protesty przeciwko orzeczeniu Trybunału, to uznałyśmy, że chcemy właśnie tyle: aby wyp*********. Język prywatnych rozmów przedarł się do publicznej debaty i okazało się, że ludziom to pasuje – podkreśla Lempart w wywiadzie.

Dalej działaczka tłumaczy: „Jak zaczną przychodzić do nas osoby od komunikacji, to będą próbowały nas wygładzać. A ten styl Strajku jest właśnie taki – jedziemy po bandzie”.

Feministka zapytana o wiadomość jaką chciałaby przekazać zachodnim społeczeństwom, wybrała: „Walczymy za was, k***a, więc może byście się ogarnęli!”.

Czytaj też:
Sześciolatek chodzi po mieszkaniu i skanduje "wyp*******ć"? Internauci drwią z tekstu "Newsweeka"
Czytaj też:
"Walczymy za was, k***a". Lempart i Suchanow na łamach "GW" o "jechaniu o bandzie"

Źródło: Twitter / Newsweek
Czytaj także