Prof. Kucharczyk: 11 listopada to niepodległość pełną piersia, bez żadnych "ale"

Prof. Kucharczyk: 11 listopada to niepodległość pełną piersia, bez żadnych "ale"

Dodano: 
Święto Niepodległości
Święto NiepodległościŹródło:PAP / Tomasz Gzell
– 11 listopada, to niepodległość pełną piersią, niepodległość bez żadnych "ale", bez żadnych uwarunkowań, tajnych czy jawnych – powiedział na antenie Polskiego Radia 24 prof. Grzegorz Kucharczyk, historyk.

– Natomiast 4 czerwca to jednak symbol tzw. wyborów kontraktowych. Wybór-kontrakt to sprzeczności same w sobie. A 11 listopada, to jest właśnie jednoznaczne wskazanie woli niepodległości i jej budowania – ocenił gość Polskiego Radia 24 porównując datę Święta Niepodległości do daty 4 czerwca 1989 roku.

Gość PR24 stwierdził, że w rocznicy 11 listopada najważniejsze są: "niepodległość i umiejętność wykorzystania sprzyjających okoliczności". Dodał także, że niepodległość ważna była także w myśleniu. – Suwerenność – można powiedzieć – myślowa, która na przykład kazała dwóm adwersarzom politycznym i ideowym – Dmowskiemu i Piłsudskiemu – jednak znaleźć kompromis i porozumienie, którego owocem był rząd Ignacego Jana Paderewskiego – wyjaśnił prof. Grzegorz Kucharczyk.

Historyk odniósł się także do sposobu świętowania. Zauważył, że w PRL-u 11 Święta Niepodległości nie celebrowano, zaś po 1989 roku próbowano umniejszyć jego wartość, przedkładając nad nie np. rocznicę 4 czerwca 1989 roku – tzw. wyborów kontraktowych. – 11 listopada, to niepodległość pełną piersią, niepodległość bez żadnych "ale", bez żadnych uwarunkowań, tajnych czy jawnych. Natomiast 4 czerwca to jednak symbol tzw. wyborów kontraktowych - wybór-kontrakt, to sprzeczności same w sobie. A 11 listopada, to jest właśnie jednoznaczne wskazanie woli niepodległości i jej budowania – podkreślił.

Czytaj też:
"On musi przyznać, że przegrał". Była żona ostro o Trumpie
Czytaj też:
Polacy świętują. "Strajk Kobiet" pisze o "spodlonej niepodległości"

Źródło: Polskie Radio 24
Czytaj także