Komentując dzisiejsze doniesienia telewizja TVN24, pokazała wpis Stanisława Karczewskiego, w którym polityk apelował do Lecha Kołakowskiego, aby wziął urlop i przemyślał swoją decyzję o odejściu z partii. Szkopuł w tym, że polityk PiS komentował wpis z fake'owego konta, którego autor podszywał się pod Kołakowskiego.
TVN24 również dał się nabrać na ten wpis. Dziennikarka stacji na wizji komentowała wymianę zdań między Karczewskim a fake'owym kontem.
Telewizja po kilkunastu minutach przeprosiła za podanie wpisu z fałszywego konta.
Kołakowski odchodzi
Lech Kołakowski to jeden z zawieszonych posłów PiS, który wbrew poleceniu partii nie poparł tzw. "piątki dla zwierząt". O odejściu grupy posłów, którzy nie zgadzali się z propozycjami zawartymi w "piątce" spekulowano od dawna. Teraz pierwszy z nich otwarcie zadeklarował swoje odejście.
– Dziś odchodzę z PiS – powiedział Kołakowski. Poseł poinformował także, że z zamiarem odejścia nosi się także grupa innych posłów Prawa i Sprawiedliwości. – Tak, jest to grupa kilku osób. Rozmawiamy w tej chwili o nazwie koła. Decyzje są już podjęte – stwierdził. – To jest kilka osób, ale być może to będzie liczba sięgająca klubu parlamentarnego – dodał.
Czytaj też:
Waszczykowski: Kwestia pieniędzy jest drugorzędnaCzytaj też:
Młodzież Wszechpolska żartuje z Budki. "Nie powinniśmy zostać pominięci"