Andruszkiewicz: Kukiz'15 będzie się pomniejszał. Napięcia zostały zamiecione pod dywan, ale wrócą
  • Karol GacAutor:Karol Gac

Andruszkiewicz: Kukiz'15 będzie się pomniejszał. Napięcia zostały zamiecione pod dywan, ale wrócą

Dodano: 
Adam Andruszkiewicz
Adam Andruszkiewicz Źródło: PAP / Leszek Szymański
– Uważam, że pewne napięcia będą. One zostały teraz zamiecione pod dywan. Paweł Kukiz ma w klubie duży autorytet i potrafi zamieść pod dywan pewne problemy, ale to nie jest tak, że one zostały rozwiązane (...) Uważam, że te rysy będą, ale wrócą ze zdwojoną siłą – mówi DoRzeczy.pl poseł Adam Andruszkiewicz, który dołączył dzisiaj do koła Wolnych i Solidarnych.

Karol Gac: Panie pośle, odszedł pan dzisiaj z klubu Kukiz’15. Co było powodem takiej decyzji?

Adam Andruszkiewicz: Od dłuższego czasu byłem upominany przez klub i Pawła Kukiza, że moje działania i retoryka są zbyt bliskie Prawa i Sprawiedliwości, jak również, że za bardzo wspieram rząd. Uznaję że to po prostu retoryka patriotyczna. Wspieram reformy rządu i zawsze mówiłem o ich konieczności, jak również o tym, że trzeba dokonać rozliczeń. Uznaliśmy z Pawłem Kukizem, że jeśli nie zmienię retoryki – a nie chciałem tego robić – to opuszczę klub Kukiz’15.

Dzisiaj ogłosił pan, że wstępuje do koła Wolnych i Solidarnych, a także, że otrzymał zapewnienie od Kornela Morawieckiego, iż będzie mógł wspierać rząd.

Koło Wolni i Solidarni to przede wszystkim legenda Kornela Morawieckiego, patrioty, który walczył z komunizmem, ale z drugiej strony jest to bardzo merytoryczna opozycja, gdzie mogę się odnaleźć ze swoimi poglądami. Czasem krytykuję rząd, co jest zrozumiałe, ale chciałbym również głosować przy ważnych reformach zgodnie z linią rządu. Nie chciałbym patrzeć wtedy na szyldy partyjne i słupki wyborcze, bo będąc w Kukiz’15 mieliśmy naciski, aby kalkulować, czy to jest dobre dla klubu, czy nie. Nie chcę w ten sposób patrzeć, bo wolę zastanawiać się, czy jest to dobre dla Polski, a jeśli zaś jest, to po prostu wspierać te reformy.

Powiedział pan też, że koło Wolnych i Solidarnych, to będzie czas nauki dla pana, ale i tak za jakiś czas dołączy do Zjednoczonej Prawicy.

To prawda. Nie ukrywam, że miałem również zaproszenie z obozu Zjednoczonej Prawicy, co odczytuję jako zaszczyt. Szanuję bardzo prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Myślę jednak, że koło Wolni i Solidarni i tak podejmie w przyszłości współpracę ze Zjednoczoną Prawicą. Chciałbym, żeby odbyło się to drużynowo. Myślę, że zastanowi się nad tym nasza cała drużyna. Chcę się teraz skupić na ciężkiej pracy i nauce. Uważam, że kiedyś Polska będzie miała ze mnie większą korzyść, jeśli przyjdę do Zjednoczonej Prawicy jako bardziej doświadczony poseł, który zna się na kilku sprawach. Chciałbym, aby najbliższe pół roku upłynęło dla mnie pod znakiem ciężkiej pracy osobistej.

Paweł Kukiz zasugerował jednak, że powody pana odejścia mogły być inne, niż ideologiczne, bo endek nie poparłby władzy, która po raz kolejny odrzuciła projekt penalizacji banderyzmu.

Jako narodowiec i osoba o poglądach endeckich działam od 15 roku życia. Każdy może prześledzić moją drogę życiową, która się nie zmienia. Zawsze była mi bliska idea Dmowskiego i jestem tą osobą, która w sferze publicznej bardzo mocno o nią walczy. Takie zarzucanie mi, że nie jestem endekiem, jest po prostu niepoważne. Wszyscy wiedzą, że jestem za penalizacją banderyzmu i jeśli taki projekt się pojawi, to go poprę.

Czy biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia, można powiedzieć, że w Kukiz’15 jest kryzys wewnętrzny?

Uważam, że pewne napięcia będą. One zostały teraz zamiecione pod dywan. Paweł Kukiz ma w klubie duży autorytet i potrafi zamieść pod dywan pewne problemy, ale to nie jest tak, że one zostały rozwiązane. Bardzo wielu patriotycznych posłów jest w Kukiz’15 i sądzę, że nie zawsze będą się w stanie dogadać choćby ze Stanisławem Tyszką, któremu w mojej opinii bliżej do PO i Nowoczesnej. Uważam, że te rysy będą, ale wrócą ze zdwojoną siłą.

Sądzi pan, że kolejni posłowie odejdą z Kukiz’15?

Tak, myślę, że to kwestia czasu, a klub Kukiz’15 będzie się pomniejszał.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także