Zdaniem Jana Tomasza Grossa, znanego pisarza, który w swojej działalności wielokrotnie atakował Polskę, manifestacja była organizowana przez dwie neo-faszystowskie organizacje, a ulicami Warszawy przemaszerowało dziesiątki tysięcy Polaków z symbolami „white power”, wznosząc okrzyki „Sieg Heil!” oraz „Ku Klux Klan!”.
– Kilkadziesiąt nieprawdopodobnie odważnych kobiet poszło na marsz, aby zaprotestować. Po wejściu w tłum wyjęły transparent z napisem „Stop faszyzmowi”. Zostały natychmiast zaatakowane. Plakat został rozerwany. Manifestanci powalili część kobiet na ziemię, inne zaczęli kopać – pisze Gross.
– Czy kobiety przesadziły z oskarżeniami o faszyzm, czy może jednak obserwujemy odrodzenie faszyzmu? Wierzę kobietom – zawyrokował literat.
PiS, muzułmanie i antysemityzm
W dalszej części tekstu Gross atakuje Prawo i Sprawiedliwość. Zarzuca partii łamanie prawa, upolitycznianie sądownictwa, przejęcie mediów, sianie propagandy oraz odmowę przyjęcia imigrantów z Bliskiego Wschodu. Pisarz stwierdza, że PiS odpowiada za rozbudzenie emocji ("wypuszczenie dżina z butelki"), które są zagrożeniem "nie tylko dla demokracji liberalnej, ale również dla stabilności oraz całego porządku Unii Europejskiej".
Na koniec artykułu Gross, z sobie tylko wiadomych względów, zaczyna wiązać tegoroczny Marsz Niepodległości z antysemityzmem, który jest – jego zdaniem – nieodzownym elementem polskiego, nacjonalistycznego postrzegania świata.
Gross to autor głośnej książki "Sąsiedzi" o zbrodni w Jedwabnem dokonanej w lipcu 1941 roku. Historyk wielokrotnie twierdził w przeszłości, że Polacy wcale nie pomagali Żydom na masową skalę, a wręcz, że zabili ich więcej, niż Niemców.
– Chciałem uświadomić ludziom skalę zbrodni Polaków wobec Żydów. (...) Zabili oni najwyżej 30 tysięcy Niemców i od 100 do 200 tysięcy Żydów – twierdził rok temu w wywiadzie udzielonym izraelskiej gazecie.
Kilka lat temu wyszła książka "Złote serca, czy złote żniwa" (pod redakcją Marka Jana Chodakiewicza i Wojciecha Jerzego Muszyńskiego), której autorzy odkłamują część manipulacji Grossa oraz starają się podejść do tematu relacji polsko-żydowskich w sposób naukowy, a nie ideologiczny.
Czytaj też:
Gross o Polsce: Dziwny reżim pracuje nad fałszowaniem historiiCzytaj też:
Szydło do premierów UE: Nigdy się nie zgodzę, aby mój kraj był tak pomawiany i szkalowanyCzytaj też:
"Jest pan ignorantem, czy po prostu idiotą?". Były dziennikarz TVN ostro do Verhofstadta