Dominika Wielowieyska krytykuje i poucza polski Kościół

Dominika Wielowieyska krytykuje i poucza polski Kościół

Dodano: 
Dziennikarka Dominika Wielowieyska i arcybiskup Sławoj Leszek Głódź
Dziennikarka Dominika Wielowieyska i arcybiskup Sławoj Leszek Głódź Źródło: PAP / fot.Adam Warżawa/ PAP Dominik Kulaszewicz
– Polskich spraw nie rozstrzygnie ani ulica, ani zagranica, ani ręka podniesiona w Brukseli i wymierzona przeciw rozporządzeniom w Polsce – mówił podczas pasterki w Katedrze Oliwskiej w Gdańsku, arcybiskup Sławoj Leszek Głódź. Do słów duchownego postanowiła odnieść się dziennikarka TOK FM i "Gazety Wyborczej".

"Dwa oblicza Kościoła zobaczyliśmy w noc Bożego Narodzenia. Jedno - polityczne. Drugie - ewangeliczne" – napisała Dominika Wielowieyska w tekście na stronie "Gazety Wyborczej". Publicystce nie spodobały się słowa metropolity gdańskiego, ale nie tylko.

Ulica i zagranica

Podczas pasterki w Katedrze Oliwskiej w Gdańsku arcybiskup Głódź nawiązał m.in. do działań posłów opozycji, a także konfliktu polskiego rządu z Brukselą. – Polskich spraw nie rozstrzygnie ani ulica, ani zagranica, ani ręka podniesiona w Brukseli i wymierzona przeciw rozporządzeniom w Polsce. Ani poklask dla decyzji, które negują suwerenność naszego ustawodawstwa – mówił w homilii metropolita gdański.

Hierarcha przywołał m.in. postać kard. Stefana Wyszyńskiego. – Ilekroć udawał się za granicę w czasach PRL-u, konfliktu, za Gierka, Gomułki i Jaruzelskiego, nigdy nawet o pierwszych sekretarzach źle nie mówił, nie mówiąc też o problemach w ojczyźnie – stwierdził arcybiskup.

Wielowieyska: PiS jak PRL?

"Arcybiskup – chyba podświadomie – odwołuje się do języka z czasów PRL. To premier Józef Cyrankiewicz w czerwcu 1956 roku po protestach poznańskich groził: „Każdy prowokator, który odważy się podnieść rękę przeciw władzy ludowej, niech będzie pewny, że mu tę rękę władza ludowa odrąbie, w interesie klasy robotniczej i dalszej demokratyzacji” " – komentuje na stronie "Wyborczej" słowa arcybiskupa dziennikarka TOK FM.

"W tym, co robi PiS, jest tęsknota za PRL, za podporządkowaniem sądów władzy, za siłą partii rządzącej, która kontroluje niemal każdą sferę naszego życia" – dodaje dziennikarka.

Za ks.Bonieckim i Lemańskim, w obronie papieża Franciszka

Dalej Wielowieyska chwali tych księży, którzy mówią o pomocy uchodźcom, ale krytykuje też tych duchownych, którzy popierają pomysł pomocy uchodźcom w miejscach ich zamieszkania, zamiast przyjmowania ich do Polski. W tym kontekście dostało się także mediom publicznym, gdyż według dziennikarki "rządowa TVP na zlecenie PiS prowadzi ohydną kampanię przeciwko imigrantom i uchodźcom".

Na końcu swojego tekstu Dominika Wielowieyska doradza polskiemu Kościołowi, aby ten w trosce o "jednolite przesłanie swoich nauk", "pochylił się nad homiliami duchownych, które są sprzeczne z ewangelicznymi słowami papieża Franciszka". Dziennikarka odniosła się w ten sposób do zachęt papieża Franciszka do przyjmowania uchodźców oraz ujęła się za księdzem Adamem Bonieckim (od listopada z kolejnym zakazem swobodnego wypowiadania się w mediach) i suspendowanym księdzem Wojciechem Lemańskim.

Czytaj też:
Zakaz swobodnego wypowiadania się w mediach dla ks. Bonieckiego
Czytaj też:
Groźby ks. Lemańskiego. Chce postawić przed sądem m.in. naczelnego "Do Rzeczy"

Źródło: Polsat News / TVN24/Gazeta Wyborcza
Czytaj także