Polski skialpinista zginął w lawinie w słowackich Tatrach. Do tragedii doszło w Dolinie Żarskiej.
Dwóch Polaków wchodząc na Pośredni Groń wyzwoliła lawinę o szerokości ok. 300 metrów i długości ok. 200 m. Jeden z narciarzy został częściowo zasypany, ale drugi został całkowicie zasypany.
Pierwszy z nich wydostał się z lawiny i wezwał pomoc, a następnie za pomocą detektora lawinowego odnalazł swego kolegę, który był zasypany półtora metra pod powierzchnią śniegu. Na miejsce udało się 15 słowackich ratowników.
Niestety, mimo reanimacji 26-letniego Polaka nie udało się uratować. W słowackiej części Tatr obowiązuje trzeci stopień zagrożenia lawinowego.
Źródło: RMF FM