Kogut: Zostałem całkowicie pozbawiony możliwości podjęcia obrony

Kogut: Zostałem całkowicie pozbawiony możliwości podjęcia obrony

Dodano: 
Stanisław Kogut
Stanisław KogutŹródło:PAP / Tomasz Gzell
W ubiegły piątek senatorowie podjęli decyzję, że nie będzie zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie Stanisława Koguta. Polityk wydał oświadczenie w tej sprawie.

"Chciałbym podziękować wszystkim Senatorom - niezależnie od tego, jak głosowali - którzy przed głosowaniem zapoznali się z materiałami dołączonymi do wniosku Prokuratora o wyrażenie zgody na moje zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie, a swoją decyzję podjęli w zgodzie z własnym sumieniem i na podstawie oceny tych materiałów" – czytamy w oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej Koguta.

Senator zapewnia, że stawi się na każde żądanie Prokuratury i jest gotów wyjaśnić wszystkie wątpliwości. Jak dodaje, zainteresowanie instytucji swoją osobą wiąże z działalnością parlamentarną.

Stanisław Kogut pisze: "Z niezrozumiałych dla mnie powodów w okresie od 19 grudnia 2017 roku do dnia 19 stycznia 2018 roku, mimo braku formalnych przeszkód żadne czynności procesowe nie zostały podjęte w stosunku do mojej osoby przez prokuraturę, nawet pomimo mojego osobistego stawiennictwa w celu złożenia wyjaśnień w tej sprawie i pomimo istnienia prawnego obowiązku po stronie prokuratury do niezwłocznego podjęcia czynności procesowych z osobą podejrzewaną, która co - ważne, dobrowolnie zrzekła się immunitetu i stawia się w celu złożenia wyjaśnień, zostałem odesłany, a zasada równości wobec prawa pominięta - napisał Kogut. Postawienie zarzutów nie tylko jest dolegliwością, ale także w sposób procesowy kształtuje moje prawa jako osoby podejrzanej i daje mi możliwości procesowe podjęcia obrony. Tych możliwości, w mojej ocenie, zostałem całkowicie pozbawiony, będąc zmuszony przez okres miesiąca oczekiwać na dalsze kroki w tej sprawie - zauważył. W tej sytuacji odnoszę wrażenie, że jedynym podmiotem, który chce najszybszego wyjaśnienia w tej sprawie, jestem jedynie ja sam".

Senator zapewnia, że "nigdy nie przyjął nawet złotówki tytułem korzyści, w związku z popełnionym przeze siebie mandatem senatora".

"Postawienie zarzutów nie tylko jest dolegliwością, ale także w sposób kształtuje moje prawa jako osoby podejrzanej i daje mi możliwości procesowe podjęcia obrony. Tych możliwości, w mojej ocenie, zostałem całkowicie pozbawiony, będąc zmuszony przez okres miesiąca oczekiwać na dalsze kroki w tej sprawie" – twierdzi senator.

Źródło: stanislawkogut.pl
Czytaj także