Zdaniem dziennikarki fakty świadczące o odpowiedzialności prezesa PiS-u za nastroje antysemickie są niepodważalne.
– Bezkarność ONR-u, który maszerował i wołał "a na drzewach zamiast liści wisieć będą syjoniści". Są materiały filmowe, prokuratura nic z tym nie robi. Prokuratura broni pana Rybaka, który spalił kukłę Żyda na rynku, bo jest to kolega polityków Solidarnej Polski – mówiła.
Oprócz tego jej zdaniem Telewizja Publiczna „nieustająco” publikuje „straszne, antysemickie komentarze”. Wielowieyska ponadto zarzuciła TVP, że milczy w sprawie wypowiedzi Rafała Ziemkiewicza.
– Za chwilę pan redaktor Wolski i Ziemkiewicz wypowiadają kwestie bulwersujące – dziennikarka uważa, że Wolski i Ziemkiewicz mieli „naśmiewać się z obozów zagłady”.
– Pan z Marszu Niepodległości na antenie TVP Info deklaruje że maszeruje po to, by zatrzymać "żydostwo" – redakcja w ogóle tego nie komentuje. Za to wszystko odpowiada Jarosław Kaczyński, dlatego że to polityk PiS-u, nie formalnie, ale praktycznie polityk PiS-u, Jacek Kurski, odpowiada za telewizję publiczną – mówiła.
Wielowieyska stwierdziła, że w TVP „siedzi sobie to całe towarzystwo, które jest odpowiedzialne za tę opowieść antysemicką i nic im nie grozi. Więc powiedzmy sobie otwarcie: ktoś za to odpowiada i jest to Jarosław Kaczyński” – przekonywała.
Czytaj też:
Ostra wymiana zdań w TOK FM. Lis do Zandberga: Niech mi pan nie opowiada o moich uczuciachCzytaj też:
Dominika Wielowieyska krytykuje i poucza polski Kościół