"Typowa Polska resortowa. W rządzie muszą polecieć głowy". Tyszka o ustawie o IPN

"Typowa Polska resortowa. W rządzie muszą polecieć głowy". Tyszka o ustawie o IPN

Dodano: 
Stanisław Tyszka (Konfederacja)
Stanisław Tyszka (Konfederacja) Źródło:PAP / Rafał Guz
– Na pewno powinny polecieć głowy w rządzie i to błyskawicznie tych, którzy doprowadzili do tego, że nie było wymiany informacji. To jest typowa Polska resortowa. Resortowa, czyli taka, gdzie brak wymiany informacji –  mówił wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka w Polskim Radiu.

– Jestem otwarty na zmiany w IPN, ale nie zgadzam się, żeby żadne państwo, choćby najpotężniejsze, dyktowało Polsce, co ma stanowić w swoim prawie – mówił polityk.

– Dowiedziedzieliśmy się, że nie było komunikacji między ministerstwem spraw zagranicznych a ministerstwem sprawiedliwości. Dowiedzieliśmy się, że były notatki, które mówiły, że będzie bardzo ostra reakcja Amerykanów, jeżeli Sejm przegłosuje tę ustawę – mówił.

Tyszka podkreślił jednak, że polskie władze popełniły szereg błędów w procesie uchwalania ustawy o IPN. Wicemarszałek zasugerował, że siły polityczne w Sejmie powinny wrócić do dialogu i spróbować jeszcze raz przedyskutować wprowadzenie zmian do ustawy o IPN. - Na razie czekamy cierpliwie, co ogłosi Trybunał Konstytucyjny – zapewnił.

– Jestem otwarty na zmiany w IPN, ale nie zgadzam się, żeby żadne państwo, choćby najpotężniejsze, dyktowało Polsce, co ma stanowić w swoim prawie – mówił polityk.

Czytaj też:
Tyszka: W każdym cywilizowanym państwie taki rząd podałby się do dymisji

Czytaj też:
Onet: USA wprowadziły sankcje wobec polskich władz. MSZ zaprzecza

Źródło: Polskie Radio
Czytaj także