Pion śledczy IPN jak na razie otrzymał pięć zawiadomień o możliwości złamania ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. Wszystkie zawiadomienia dotarły do IPN drogą elektroniczną i pochodzą od osób prywatnych. Jedno pochodzi z zagranicy, cztery pozostałe z kraju –
Zawiadomienia mają teraz trafić do oddziałowych komisji IPN, które przeprowadzą na ich podstawie postępowania sprawdzające. Historycy mają na to miesiąc. Potem mogą zostać wszczęte śledztwa. IPN liczy się z tym, że kolejne zawiadomienia mogą dotrzeć za pośrednictwem poczty z prokuratur, lub jednostek policji.
Tylko jedno z doniesień dotyczy publicznej wypowiedzi. Chodzi o wypowiedź w jednej z polskich stacji telewizyjnych.
Źródło: RMF FM