Dzisiaj minister Ziobro, zaprezentował pierwszy akt oskarżenia w sprawie afery reprywatyzacyjnej w Warszawie. Jak poinformował minister, oskarżenie dotyczy siedmiu osób, a wartość szkody wynosi około 275 milionów złotych. – Jest to pierwszy akt oskarżenia wobec siedmiu osób, w tym wpływowych osób, również dwóch znanych adwokatów warszawskich, ale w toku jest kilkaset postępowań. Dziś jest szansa, aby zakończyć krzywdy ludzi wyrzucanych na bruk. Jesteśmy to winni ludziom, którzy przez lata przeżywali koszmar – mówił Ziobro.
– Obiecywałem, że prokuratura będzie konsekwentnie rozliczać dziką reprywatyzację w Warszawie, wskutek której szereg osób zostało pokrzywdzonych i straciło swoje mieszkania. Skierowany dziś do sądu akt oskarżenia potwierdza, że prokuratura po zmianach i po połączeniu funkcji Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego wreszcie działa sprawnie i konsekwentnie ściga sprawców tak poważnych przestępstw. Państwo przez lata było obojętne na krzywdę ludzi, a wręcz ukrywało sprawców, którzy wskutek swoich przestępczych działań przejmowali nieruchomości warte setki milionów złotych. To skończyło się wraz z nadejściem rządu dobrej zmiany – podkreślił Ziobro.
Akt oskarżenia przygotowala Prokuratura Regionalna we Wrocławiu i trafił on dziś do Sądu Okręgowego w Warszawie. Obejmuje on oskarżenia przeciwko siedmiu osobom w związku z tzw. dziką reprywatyzacją nieruchomości w Warszawie, w tym działki przy Pałacu Kultury i Nauki.
Oskarżeni dziś przez prokuraturę to: ojciec i syn zajmujący się skupowaniem roszczeń i praw do stołecznych nieruchomości – Maciej M. i Maksymilian M., znany warszawski adwokat Andrzej M., dwoje adwokatów występujących jako kuratorzy – Grażyna K.-B. i Tomasz Ż. oraz dwóch rzeczoznawców majątkowych – Michał Sz. i Jacek R.