Prezes koalicyjnego Porozumienia odniósł się do ostatnich kłopotów partii rządzącej. Chodzi m. in. o reformę sądownictwa, a także nowelizację ustawy o IPN.
– Niewątpliwie głosując nad tą ustawą o IPN w Sejmie byliśmy przekonani, że wszystko ze stroną izraelską jest nie to, że uzgodnione, bo jesteśmy suwerennym państwem, ale że strona izraelska została poinformowała o treści tej ustawy i nie wnosiła do niej zastrzeżeń. Potem się okazało że ten problem resortowości odcisnął negatywne pięto na trybie prac i ostatecznej treści – powiedział Gowin.
Polityk wskazał, że trzeba się zastanowić nad tym, czy nie ma otwartych "zbyt wielu frontów": – Po kolei trzeba rozwiązywać poszczególne problemy. To była główna przyczyna zmiany na stanowisku premiera. Wszystkie te decyzje, które zapadły w ostatnich dniach, jeżeli chodzi o reformę sadownictwa, w pełni zachowują głęboki, dobry charakter tej reformy.