Czarnecki ocenił, że bardzo rzadka jest sytuacja, w której dwaj politycy mówiąc co innego mają obaj rację. Czarnecki przyznał rację wicepremier Szydło, która mówiła o potrzebie przyznania nagród ministrom, ale jednocześnie podkreślił, że rację ma pan premier Morawiecki, który mówi, że należy słuchać obywateli.
– Pani premier Beata Szydło słusznie mówiła o ciężkiej pracy ministrów, którzy otrzymali nagrody, natomiast pan premier Morawiecki doskonale rozumie, że trzeba w tej sprawie słuchać opinii publicznej, a ta jest krytyczna, nie ma co ukrywać – mówił.
Czarnecki wskazał, że politycy powinni pomyśleć o jakiś remedium, które na stałe zaradzi powracającym zawirowaniom z nagrodami. – Myślę, że trzeba myśleć o jakimś rozwiązaniu na dłuższą metę, ale paradoksalnie chociaż premier Beata Szydło mówiła co innego niż Mateusz Morawiecki, przynajmniej w pewnych aspektach, oboje mieli rację” – mówił Ryszard Czarnecki.
Czytaj też:
Kaczyński: Nagrody dla ministrów? Żaden skandal
Czytaj też:
Kempa zwróci nagrodę? Jej stanowisko może zaskakiwać