Ponad pół miliona na podróże Anny Marii Anders. "Nie da się budować dialogu międzynarodowego nie wychodząc z biura"

Ponad pół miliona na podróże Anny Marii Anders. "Nie da się budować dialogu międzynarodowego nie wychodząc z biura"

Dodano: 
Pełnomocnik rządu ds. dialogu międzynarodowego, senator PiS Anna Maria Anders
Pełnomocnik rządu ds. dialogu międzynarodowego, senator PiS Anna Maria AndersŹródło:PAP / Wojciech Pacewicz
Jeśli otrzymuję zaproszenie na uroczystość powołania nowego szefa sztabu US Army na Kapitolu to mam odmówić wskazując, że Polska, ze względu na koszty nie będzie uczestniczyła w tym wydarzeniu? - pyta Anna Maria Anders odnosząc się do dzisiejszych zarzutów "Faktu".

"Anna Maria Anders jest pełnomocnikiem premiera ds. dialogu międzynarodowego, ale praktycznie nie zabiera głosu na ten temat. Jest także senatorem z Podlasia, ale zarówno w okręgu wyborczym, jak i w Senacie trudno ją spotkać. To gdzie najczęściej jest pani minister? Odpowiedź jest prosta: za granicą. Po co? Nie wiadomo" – pisał dzisiejszy "Fakt". Tabloid opublikował informację Kancelarii Prezesa Rady Ministrów według której służbowe podróże Anny Anders kosztowały 611 625 zł.

Do oczywistych zarzutów "Faktu" odniosła się w rozmowie z Wp.pl sama zainteresowana. – Nie da się budować dialogu międzynarodowego nie wychodząc z biura. Nie ustalam cen biletów lotniczych, a to one pochłaniają najwięcej z kosztów delegacji – podkreśliła Anna Maria Anders. Jak dodała, na większość jej pracy składają się spotkania z politykami na całym świecie. – Na tym polega budowa relacji, z których później płyną określone korzyści dla naszego kraju. Jeśli otrzymuję zaproszenie na uroczystość powołania nowego szefa sztabu US Army na Kapitolu to mam odmówić wskazując, że Polska, ze względu na koszty nie będzie uczestniczyła w tym wydarzeniu? – pytała.

Źródło: wp.pl, fakt24.pl
Czytaj także