Płużański podkreślił, że ustawa 447, która została przyjęta przez Izbę Reprezentantów USA, jest "szalenie groźna", chociaż się ją bagatelizuje. – Mam nadzieje, że ustawę zablokuje Donald Trump. Polonia w USA silnie nad tym pracuje. Do tej pory nie mieliśmy jeszcze tak napiętych stosunków z Izraelem – mówił.
– Bardziej niebezpieczna jest Deklaracja Terezińska, którą podpisano za czasów Tuska. To są cegiełki tej samej konstrukcji i mają na celu restytucję mienia żydowskiego. Z jednej strony ustawa i deklaracja są orężem przeciwko Polsce. Polska stara się też restytuować swoje mienie, np. reparacje od Niemców, reprywatyzacja, ustawa nowelizująca IPN, to są dwie szale. Być może to ma sprawić, żebyśmy zaniechali restytucji mienia. Trzeba rozróżnić dwie rzeczy: stosunek Ameryki do nas, a z drugiej stosunki Polski z Izraelem. Te relacje nie są złe. Tu chodzi o żydowskie lobby. To oni naciskają – mówił.