Spotkanie w historycznej sali BHP Stoczni Gdańskiej zakończyło się przepychankami. Szef rządu, salę opuścił w asyście policji.
Mateusz Morawiecki odwiedził dzisiaj Gdańsk, gdzie uczestniczył m.in. w uroczystym pożegnaniu wypływającego na rejs dookoła świata "Daru Młodzieży". Następnie szef rządu spotkał się z mieszkańcami Gdańska.
Po wystąpieniu premiera, w części poświęconej na pytania, doszło do zamieszania. Po pytaniu o protest niepełnosprawnych w Sejmie, kiedy Mateusz Morawiecki odpowiadał, część zebranych na sali osób zaczęła krzyczeć i zagłuszać premiera. Przeciwnicy rządu krzyczeli m.in. "kłamca" i "Lech Wałęsa", a także wyciągnęli transparenty z napisem "Pycha i Szmal".
Kiedy zwolennicy i przeciwnicy rządu zaczęli się przepychać, premier został wyprowadzony z sali w asyście policji.
Źródło: Polsat News / Twitter