Powiązanie funduszy z praworządnością? Wiceszef MSZ: Nie ma kryteriów, są tylko mgliste zapisy

Powiązanie funduszy z praworządnością? Wiceszef MSZ: Nie ma kryteriów, są tylko mgliste zapisy

Dodano: 
Konrad Szymański, wiceszef MSZ
Konrad Szymański, wiceszef MSZ Źródło: PAP / Adam Guz
– W Komisji Europejskiej nikt nie powinien oczekiwać, że Polska jest skłonna ograniczyć swoje prawo do kształtowania własnego prawa – mówił wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański.

Wiceszef polskiego MSZ był dzisiaj gościem radiowej Trójki. Szymański podczas audycji mówił o pomyśle powiązania praworządności z funduszami unijnymi. Polityk ocenił, że nie ma żadnych obiektywnych kryteriów, które umożliwiłyby takie rozwiązanie. – Kto będzie to mierzył i jakimi kryteriami? Nie ma kryteriów, są tylko mgliste zapisy, że jest to ważne, a że jest ważne, to my to wiemy – mówił Szymański.

Wiceminister przyznał, że znany jest mu projekt "zamrożenia" funduszy, o którym mówił Rafał Trzaskowski. Jego zdaniem opozycja robi wrażenie, jakby opozycja chciała, aby prawa Polski zostały ograniczone. Polityk stwierdził także, że uruchomienie art. 7 jest bezpodstawna.

Szymański odniósł się też do spotkania Morawieckiego z Timmermansem. Jego zdaniem Komisja powinna pokazać dobrą wolę i odpowiedzieć na ustępstwa strony polskiej. – Ton to za mało. KE powinna coś zrobić. Nie siedzieć jednostajnie za biurkiem i mówić, że to jest za mało – mówił w rozmowie z Beatą Michniewicz.

Czytaj też:
Koniec z ustępstwami wobec UE? Mocne stanowisko Sasina

Czytaj też:
Timmermans: Odbyliśmy konstruktywną rozmowę. Morawiecki: Są różne siły, którym nie zależy na kompromisie

Źródło: wpolityce.pl
Czytaj także