Przepychanki z policją na miesięcznicy. Frasyniuk oskarżony

Przepychanki z policją na miesięcznicy. Frasyniuk oskarżony

Dodano: 
Władysław Frasyniuk
Władysław Frasyniuk Źródło: PAP / Maciej Kulczyński
Akt oskarżenia wobec Władysława Frasyniuka trafił do sądu – poinformowała Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

Według śledczych do popełnienia przestępstwa doszło w zeszłym roku, w trakcie czerwcowej miesięcznicy smoleńskiej.

"Umundurowani funkcjonariusze pilnowali 10 czerwca 2017 roku porządku podczas marszu ku pamięci ofiar katastrofy smoleńskiej. Na polecenie dowódcy podjęli interwencję wobec Władysława F. i towarzyszących mu osób, którzy siedząc na ulicy, zablokowali przemarsz. Policjanci wezwali blokujących do zejścia z ulicy i pouczyli o konsekwencjach niewykonania polecenia. Wobec braku reakcji przystąpili do ich wynoszenia z ulicy, aby umożliwić przejście uczestnikom legalnego marszu" – czytamy w komunikacie prokuratury.

"Władysław F. stawiał gwałtowny opór, wierzgał nogami, krzyczał i reagował agresywnie. W trakcie wynoszenia go poza trasę przemarszu kopał jednego z policjantów, naruszając jego nietykalność cielesną. Zachowywał się agresywnie także po przeniesieniu ze środka ulicy, wyrywając się policjantom, którzy próbowali go wylegitymować. Funkcjonariusza, który wzywał go do zachowania zgodnego z prawem, gwałtownie popchnął, naruszając także jego nietykalność cielesną. Na prośbę o podanie danych osobowych, wymieniał fałszywe imiona i nazwiska" – napisano w oświadczeniu.

Prokuratura podkreśla, że podstawą skierowania aktu oskarżenia był skrupulatnie zebrany w toku dochodzenia materiał dowodowy, m.in. w postaci zeznań bezpośrednich świadków zdarzenia, a także oględziny szeregu nagrań wideo, które dokumentowały przebieg policyjnych czynności.

"Zebrane dowody jednoznacznie wskazują na to, że Władysław F. dopuścił się zarzucanego mu czynu. Pozwalają przy tym na stwierdzenie, że zachowanie podejrzanego wobec pełniących służbę umundurowanych funkcjonariuszy Policji było celowe i zmierzało do naruszenia ich nietykalności cielesnej" – czytamy w komunikacie.

Frasyniuka przesłuchano w lutym. Wówczas nie przyznał się do winy i skorzystał z prawa do odmowy złożenia wyjaśnień.

"Przestępstwo naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego zagrożone jest karą grzywny, karą ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3" – brzmi komunikat podpisany przez Łukasz Łapczyńskiego, rzecznika Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Czytaj też:
Gabryel: Frasyniuk napisał scenariusz, w który prokuratura dała się wkręcić

Źródło: Prokuratura Okręgowa w Warszawie
Czytaj także