"Dziennikarze mają podawać fakty, a nie ich interpretacje". Zygmunt Solorz o zmianach w Polsacie

"Dziennikarze mają podawać fakty, a nie ich interpretacje". Zygmunt Solorz o zmianach w Polsacie

Dodano: 
Zygmunt Solorz
Zygmunt Solorz Źródło: PAP / Rafał Guz
Dobra zmiana nie uwzięła się na mnie bardziej niż jakikolwiek poprzedni rząd – stwierdził w rozmowie z tygodnikiem "Wprost" główny akcjonariusz Cyfrowego Polsatu Zygmunt Solorz.

Kiedy na początku kwietnia Dorota Gawryluk została szefową pionu informacyjno-publicystycznego Telewizji Polsat, media nieprzychylne władzy podniosły larum, że "Dobra Zmiana bierze Polsat". Dominika Wielowieyska z "Gazety Wyborczej" pisała wówczas, że Gawryluk jest "znana z sympatii do PiS", oddanie jej sterów nad pionem informacyjno-publicystycznym "to gest wobec rządu, bo kłopoty biznesowe miliardera [Zygmunta Solorza - red.] piętrzą się w szybkim tempie".

Co o zmianach w swojej stacji mówi sam Zygmunt Solorz? Odnosząc się do Doroty Gawryluk główny akcjonariusz Cyfrowego Polsatu podkreśla, że dziennikarka zna stację na tyle dobrze, że wie co najbardziej się w niej liczy. – A zawsze najważniejsze były niezależność, obiektywizm i rzetelność dziennikarska. Poglądy zostawia się u nas przed drzwiami wejściowymi do stacji, dziennikarze mają podawać fakty, a nie ich interpretacje – podkreślił. Solorz wyraził przekonanie, że Dorota Gawryluk poprawi wyniki stacji i sprawi, że Polsat będzie postrzegany jako najbardziej obiektywna stacja w Polsce.

– Od początku działalności byliśmy niezależni i tacy pozostaniemy. I nie oczekuję tak jak każdy inny polski przedsiębiorca, że politycy będą przed nami rozwijać czerwone dywany. Liczymy raczej na szacunek i zrozumienie, że powinno wspierać się swoje firmy, gdyż to one współtworzą dobrobyt Polski i zapewniają miliony miejsc pracy – oświadczył.

Czytaj też:
Polsat pod ostrzałem

Źródło: wprost
Czytaj także