Śniadek informował, że we wtorek odbyło się spotkanie w tej sprawie z udziałem przedstawicieli Ministerstwa Rodziny, Pracy i Społecznej i Głównej Inspekcji Pracy. – Byłem bardzo zaskoczony statystykami. Na 16 tys. kontroli w niespełna 7 proc. stwierdzono nieprawidłowości, nałożono ok 230 mandatów. Podobna jest liczba spraw skierowanych do sądu – podsumowywał były przewodniczący Solidarności.
Dodał, że na spotkaniu pojawił się przedstawiciel Żabek, czyli sklepów, które oferują także usługi pocztowe, dzięki czemu mogą być czynne w niedzielę. – Część spotkania była polemiką z argumentacją, jaką on prezentował – relacjonował poseł.
Czytaj też:
Na niedzielę "Żabka" zmieni się w placówkę poczty. Wszystko by uniknąć zakazu handlu
Były szef Solidarności poruszył także kwestię definicji doby pracowniczej. – Chodzi o wydłużanie czasu pracy w niektórych sieciach lub zaczynanie jej bardzo wcześnie rano. Musimy zidentyfikować jak duży to problem. I to jest dla nas ważna kwestia w sensie prawnym: sformułowanie tych przepisów tak, by nie stały w sprzeczności ze zdefiniowanym w kodeksie pracy pojęciem doby pracowniczej – zaznaczał polityk.
Czytaj też:
Sklepy Żabka na celowniku Pawłowicz. Chodzi o zakaz handlu